Administracja krakowskich szkół dostała dodatki do pensji. Nauczyciele nie, bo finansującemu ich wynagrodzenia MEiN brakuje środków
Pracownicy administracji krakowskich szkół na prośbę ich dyrekcji dostali z budżetu miasta dodatki do pensji mające nieco zrekompensować im skutki wszechobecnej drożyzny. O podobne dodatki dla nauczycieli Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpił do odpowiadającego za pensje nauczycieli Ministerstwa Edukacji i Nauki. Resort jednak odmówił, tłumacząc się pustkami w budżecie państwa.
Minister Przemysław Czarnek zasugerował nawet, że samorządy mogłyby same wypłacić nauczycielom dodatki z własnych funduszy, gdyby tylko zrezygnowały z zapraszania do szkół przedstawicieli organizacji pozarządowych, którym – według Czarnka – placówki oświatowe płacą po kilkaset złotych za godzinę.
Przedstawiciele krakowskiego ratusza i małopolskiego oddziału ZNP przypominają jednak, że środki na nauczycielskie pensje to zgodnie z prawem domena ministerstwa, a Związek ponadto nie zamierza rezygnować z prób nacisku na resort.