25‑latek z Lublina aresztowany za przestępstwo seksualne i narażenie dziecka na utratę życia
Sąd Rejonowy w Lublinie zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 25-letniego mężczyzny, który jest podejrzany o przestępstwo seksualne wobec swojej 2-letniej córki oraz narażenie jej na utratę życia w wyniku poparzenia gorącą wodą. W sprawie zarzuty usłyszała również jego 24-letnia partnerka, jednak wobec niej nie zastosowano środka zapobiegawczego w postaci aresztu.
Tragiczne wydarzenia w Boże Narodzenie
Do dramatycznych wydarzeń doszło 25 grudnia 2023 roku, jednak dopiero następnego dnia ciężko poparzona 2-letnia dziewczynka trafiła do Szpitala Dziecięcego w Lublinie. Rodzice tłumaczyli, że dziecko doznało oparzeń podczas kąpieli, jednak lekarze szybko nabrali podejrzeń co do faktycznych okoliczności zdarzenia.
Podczas badań wykryto obrażenia sugerujące, że dziecko mogło być ofiarą przestępstwa o charakterze seksualnym. W związku z tym natychmiast wszczęto śledztwo, a sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Lublin-Północ. Po uzyskaniu opinii biegłego ojciec dziewczynki i jego partnerka zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy II komisariatu w Lublinie i doprowadzeni do sądu.
Zarzuty wobec rodziców
Śledczy ustalili, że oboje rodzice świadomie narazili swoje dziecko na poważne niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. W trakcie kąpieli dziewczynka została oblana gorącą wodą, co doprowadziło do rozległych poparzeń, zagrażających jej życiu. Za ten czyn oboje usłyszeli zarzut z artykułu 160 § 2 kodeksu karnego w związku z art. 156 § 1 pkt 2 kk, za który grozi im kara do 20 lat więzienia.
Dodatkowo 25-letni ojciec został oskarżony o dopuszczenie się innych czynności seksualnych wobec swojej córki, co podlega karze na podstawie artykułu 200 § 1 kodeksu karnego.
Decyzja sądu
Po analizie zgromadzonego materiału dowodowego sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu 25-latka, uznając, że istnieje ryzyko matactwa lub dalszego zagrożenia. 24-letnia matka dziecka, mimo postawionych zarzutów, nie została aresztowana.
Śledztwo w tej sprawie jest w toku. Prokuratura nadal gromadzi dowody i nie wyklucza dalszych działań wobec podejrzanych.