139 kobiet podejrzanych o wyłudzenia zasiłków macierzyńskich z ZUS w Gdańsku
139 kobiet usłyszało zarzuty wyłudzenia lub próby wyłudzenia zasiłku macierzyńskiego z ZUS w śledztwie gdańskiej prokuratury. Podejrzane bezprawnie pobrały od 5 tys. zł do 117 tys. zł.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk potwierdziła PAP we wtorek, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku “nadzoruje postępowanie w sprawie doprowadzenia oraz usiłowania doprowadzenia Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku oraz innych miejscowościach na terenie kraju do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości”.
“Osoby prowadzące spółkę +Równi w pracy+ w ramach inicjatywy +Pomagamy mamom+ oferowały będącym w ciąży kobietom pomoc w założeniu i prowadzeniu działalności gospodarczej, złożeniu do ZUS wniosków o wypłacenie zasiłków macierzyńskich i chorobowych oraz w opłaceniu do ZUS składek ubezpieczeniowych” – powiedziała PAP we wtorek prokurator Wawryniuk.
Kobiety w ciąży działając wspólnie z przedstawicielami spółki rejestrowały działalności gospodarcze – głównie usługi kosmetyczne.
Dokonywały zgłoszenia do ZUS oraz w krótkim okresie pomiędzy rozpoczęciem działalności, a wystąpieniem z wnioskiem o zasiłek dokonywały opłacenia składki od najwyższej ustawowo możliwej podstawy wymiaru.
Upoważniało je to do uzyskania prawa do zasiłków w maksymalnych wysokościach.
“Jak ustalono większość wskazanych przez ZUS kobiet współpracujących ze spółką nie prowadziła działalności gospodarczej. Pozorowały ich prowadzenie uzyskując bezprawnie zasiłki chorobowe i macierzyńskie” – dodaje Wawryniuk.
Według prokuratury, kwoty bezprawnie pobranych zasiłków chorobowych i macierzyńskich w latach 2015-2017 wyniosły od 5,4 tys. do 117 tys. złotych.
Zarzutami doprowadzenia bądź usiłowania doprowadzenia ZUS do niekorzystnego rozporządzenia mieniem objęto 139 kobiet wnioskujących o zasiłki oraz dwóch przedstawicieli spółki “Równi w pracy”.
“Śledztwo jest przedłużone do 31 sierpnia. Nie wiadomo, czy liczba osób objętych zarzutami nie zwiększy się” – powiedziała PAP prokurator Wawryniuk.(PAP)