Zapadły wyroki w sprawie śmierci 17‑letniej Agaty z Wejherowa. Swoją śmierć miała planować z koleżanką, która zadała śmiertelny cios
Zapadł wyrok w głośnej sprawie śmierci 17-letniej Agaty z Wejherowa, której ciało znaleziono w trójmiejskim parku dwa lata temu. Koleżankę miała zabić Wiktoria M., z którą nastolatka planowała swoje samobójstwo. Wyrok usłyszała także druga nastolatka, Aleksandra L., która miała utrudniać śledztwo.
Śmierć nastolatki wstrząsnęła całym krajem. Na początku 2015 roku znaleziono ciało zaginionej 17-letniej Agaty. Znajdowało się w parku w Gdańsku-Brzeźnie. Dziewczyna zginęła od rany kłutej, zadanej nożem.
W pobliżu nei znaleziono jednak ani narzędzia zbrodni, ani roweru i telefonu komórkowego nastolatki, które miała przy sobie w dniu zaginięcia.
Podejrzenia szybko padły na koleżankę Agaty, Wiktorię M. Śledczy ustatlili, że 17-latka planowała własną śmierć, a oskarżona miała jej w tym pomagać. To właśnie M. miała zadać śmiertelny cios. W toku śledztwa, funkcjonariusze ustalili, że nastolatka chciała w ostatniej chwili wycofać się z samobójstwa, jednak Wiktoria M. i tak zadała ranę w brzuch swojej koleżanki.
W czerwcu 2016 roku ruszył proces dwóch nastolatek. Wiktoria M. odpowiadała za zabójstwo Agaty G. poprzez zadanie ciosu nożej, w okolice nadbrzusza. Drugim zarzutem było uszkodzenie ciała jednej z pracownic Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku, w którym przebywała. Prokuratura wśród dowodów na winę oskarżonej przedstawiła m.in. zapiski z pamiętnika Wiktorii M., zabranie rzeczy osobistych i narzędzia zbrodni z miejsca zdarzenia, a także wyłączenie telefonu Agaty G. dzień po tym, jak Wiktoria wyszła ze szpitala psychiatrycznego. Oskarżona nie przyznaje się do winy.
Prokuratura wnioskowała o karę 15 lat pozbawienia wolności, obrona – o uniewinnienie. Sąd zdecydował, że oskarżona spędzi w więzieniu 11 lat.
W piątek zapadł także wyrok wobec Aleksandry L., która miała utrudniać śledztwo poprzez zacieranie śladów i zapewnianie fałszywego alibi Wiktorii M. Sąd wydał wyrok jednego roku pozbawienia wolności, w zawieszeniu na cztery lata.
Wyroki nie są prawomocne.