ŚwiatWybory w Grecji: Mitsotakis ogłasza zwycięstwo konserwatystów jako wezwanie do reform

Wybory w Grecji: Mitsotakis ogłasza zwycięstwo konserwatystów jako wezwanie do reform

Przywódca greckich konserwatystów Kyriakos Mitsotakis pokonał swojego centrolewicowego rywala w drugich wyborach w ciągu miesiąca i powiedział, że ma „silny mandat”, by szybciej podążać ścieżką zmian.

Wybory w Grecji: Mitsotakis ogłasza zwycięstwo konserwatystów jako wezwanie do reform

Jego partia Nowa Demokracja (ND) zdobyła 40,5% głosów, prawie 23 punkty przewagi nad Syrizą Alexisa Tsiprasa. Pokonał Syrizę w maju, ale rozpisał nowe wybory, starając się zdobyć większość.

„ND jest dziś najpotężniejszą centroprawicową partią w Europie” – powiedział zachwyconym zwolennikom w Atenach.

Panu Mitsotakisowi przypisuje się pomyślne przywrócenie greckiej gospodarki do stabilności i wzrostu po poważnym kryzysie zadłużenia i trzech międzynarodowych ratunkach. Chociaż wielu Greków zmaga się z kryzysem kosztów utrzymania, wyborcy zdecydowali się pozostać przy partii obiecującej niższe podatki i poprawę zdrowia publicznego.

Głosowanie odbyło się 11 dni po tragedii łodzi migrantów u wybrzeży Grecji, w której prawdopodobnie zginęło około 500 osób. Odbyły się trzy dni żałoby, jednak katastrofa miała niewielki wpływ na kampanię i Grecy głosowali za utrzymaniem stabilności gospodarczej.

Ludzie dali nam bezpieczną większość” – powiedział Mitsotakis, gdy zwycięstwo było już pewne.

Główne reformy zostaną przeprowadzone szybko” – dodał.

W zeszłym miesiącu jego partii brakowało większości w 300-osobowym parlamencie, a jego decyzja o rozpisaniu wyborów w celu utworzenia stabilnego, jednopartyjnego rządu została potwierdzona niedzielnym wynikiem.

Zgodnie z greckimi przepisami w przypadku drugich wyborów największa partia otrzymuje premię w wysokości od 20 do 50 mandatów. Z ponad 40% głosów, Nowa Demokracja wygrała wszystkie 50.

Mitsotakis powiedział, że nie może obiecać cudów, ale Nowa Demokracja ma „wysokie cele”, aby przekształcić Grecję w lepszą publiczną służbę zdrowia i edukację.

Centrolewicowa Syriza byłego premiera Aleksisa Tsiprasa została zdecydowanie pokonana w pierwszych wyborach, a w drugich straciła przewagę, zdobywając mniej niż 18% głosów. Stłumił spekulacje, że zrezygnuje, mówiąc, że to decyzja członków jego partii.

Jedną z wielkich historii wyborów był sukces nowo utworzonej skrajnie prawicowej partii Spartan, która zdobyła prawie 4,7% głosów, przekraczając 3% próg wejścia do parlamentu. Spartanie pojawili się jako siła polityczna dopiero w tym miesiącu, kiedy Sąd Najwyższy zdelegalizował inną skrajnie prawicową partię, Greków, a jej uwięziony założyciel Ilias Kasidiaris stanął po stronie Spartan. Kasidiaris był rzecznikiem neonazistowskiej partii Złoty Świt, która została zdelegalizowana jako organizacja przestępcza, a jej przywódcy zostali skazani na długie kary więzienia.

Wraz z nacjonalistycznym greckim Solution i ultrakonserwatywnym Nikim (Victory) trzy skrajnie prawicowe partie zdobyły blisko 13% głosów i 34 mandaty.

Zwycięstwo zapewnione przez 55-letniego Kyriakosa Mitsotakisa nad Syrizą Alexisa Tsiprasa jest rzadkością w greckiej polityce, ponieważ niewiele partii zwiększa swój udział po pierwszej kadencji. Udało mu się też przyciągnąć więcej młodych wyborców niż jego rywal. Jego partii pomogło rozdrobnienie głosów lewicy; z socjalistycznym PASOK ustawionym na ponad 11% i komunistycznym KKE na około 7%.

Frekwencja spadła o osiem punktów od pierwszego głosowania do mniej niż 53%.

Konserwatywny przywódca zyskał reputację przywódcy pokrytego teflonem, odpierając serię niszczących kryzysów w ubiegłym roku, w tym katastrofę kolejową i skandal z podsłuchem, który doprowadził szefa wywiadu i jego własnego siostrzeńca, który pracował jako szef sztabu premiera.

Grecja była kierowana przez rząd tymczasowy, kiedy łódź z migrantami zatonęła u południowo-zachodniego wybrzeża we wczesnych godzinach 14 czerwca. Od czasu kryzysu migracyjnego poglądy większości greckich wyborców zmieniły się na rzecz ostrzejszej, bardziej konserwatywnej polityki, mówi Panos Koliastasis, adiunkt w dziedzinie polityki na Uniwersytecie Peloponeskim.

„Powód jest zakorzeniony w kryzysie migracyjnym na rzece Evros w 2020 r., kiedy Turcja próbowała zepchnąć tysiące migrantów na terytorium Grecji, a rząd Mitsotakisa działał szybko. Tak więc większa część społeczeństwa postrzega kwestię migracji jako zagrożenie zewnętrzne do suwerenności narodowej”.
Wybrane dla Ciebie