Tłumy w Waszyngtonie. Co się stało?
Setki osób pojawiły się pod Sądem Najwyższym w Waszyngtonie, aby oddać cześć zmarłej w piątek (18.09) sędzi Ruth Bader Ginsburg. Zgromadzeni wspominali jej dokonania, trzymali w dłoniach świece i składali kwiaty na schodach gmachu. Demonstranci wzywali Donalda Trumpa, aby nie nominował sędziego w miejsce zmarłej przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Prezydent USA zapowiedział już, że „bezzwłocznie” wskaże następcę Ruth Bader Ginsburg i zapewnił, że będzie to kobieta.
Legendarna prawniczka, która przez dekady walczyła o prawa kobiet i równouprawnienie mniejszości, zmarła w wieku 87 lat.
Ginsburg została powołana została przez prezydenta Billa Clintona w 1993 roku. Była drugą kobietą w historii powołaną do Sądu Najwyższego i pełniła w nim funkcję przez 27 lat. Przez cały okres swojej kadencji znana była z liberalnego podejścia do prawa.
Od 2009 r. Ginsburg cierpiała na raka trzustki, wcześniej raka jelita grubego. W lipcu tego roku poddała się chemioterapii ale nie zamierzała rezygnować z pracy w Sądzie Najwyższym.
Śmierć Ruth Bader Ginsburg oznacza, że Donald Trump jeszcze przed listopadowymi wyborami może spróbować mianować na to stanowisko bardziej konserwatywnego sędziego i na dekady przechylić szlę na korzyść konserwatywnego światopoglądu w amerykańskim orzecznictwie.
Sędziowie Sądu Najwyższego są wyznaczani przez prezydenta, ale ich kandydatury musi zatwierdzić Senat. Są nominowani dożywotnio. Obecnie w Sądzie Najwyższym USA zasiada piątka sędziów konserwatywnych (Alito, Thomas, Roberts, Gorsuch, Kavanaugh) i trójka liberalnych (Sotomayor, Kagan, Breyer).
Sędziów Gorsucha i Kavanaugha nominował już Donald Trump. Po śmierci konserwatywnego sędziego Scalii za kadencji Baracka Obamy, republikańska senacka większość nie zaakceptowała nominacji przedstawionej przez byłego prezydenta USA i wstrzymała decyzję do czasu wyborów.
Obecnie Partia Republikańska ma większość w Senacie, a lider republikańskich senatorów Mitch McConnell zapowiedział, że będzie chciał doprowadzić do głosowania za kadencji Donalda Trumpa. Nawet jeśli urzędujący prezydent przegra listopadowe wybory prezydenckie, to ustąpi z urzędu dopiero w styczniu 2021 r.
Sama Ginsburg kilka dni przed śmiercią apelowała, aby nie nominować jej następcy do czasu rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich.