Stopy procentowe bez zmian, ale wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych i rosnące straty dla oszczędzających

Wzrost oprocentowania dotknął między innymi PKO BP, BNP Paribas, ING Bank Śląski oraz Velo Bank, gdzie nowe kredyty są obecnie oferowane z oprocentowaniem sięgającym nawet 7,65 proc.

Przykładowo, wzrost oprocentowania stałego w PKO BP z 6,78 proc. do 7,65 proc. oznacza, że przez pięć lat kredytobiorcy zapłacą aż o 13 432 zł więcej. Osoby, które jeszcze miesiąc temu planowały wziąć kredyt, mają dziś mniej korzystne warunki. W październiku można było znaleźć oferty z oprocentowaniem poniżej 7 proc., co jest obecnie rzadkością.

Rankomat zauważa, że jedyną nadzieją na niższe oprocentowanie w przyszłości jest ewentualne obniżenie stóp procentowych przez NBP, co mogłoby wpłynąć na korzystniejsze warunki kredytowe. Jednakże może to również wpłynąć na wzrost popytu na mieszkania, co sprawi, że negocjacje cenowe będą trudniejsze.

Oszczędzający na lokatach bankowych również stają w obliczu wyzwań. Rosnąca inflacja – w październiku wynosząca 5 proc. – powoduje, że realna wartość oszczędności maleje. Średnie oprocentowanie lokat wynosi obecnie 4,08 proc., co oznacza, że przy inflacji na poziomie 5 proc. oszczędności nie są chronione przed utratą wartości. Aby skutecznie zabezpieczyć kapitał, oprocentowanie lokat musiałoby przekraczać 6,17 proc., co jest obecnie trudne do osiągnięcia.

Ekspert Rankomatu wskazuje, że inflacja ma osiągnąć szczyt w pierwszym kwartale 2025 roku, by potem stopniowo maleć. Jednak w całym 2025 roku inflacja nadal może utrzymywać się na poziomie 4,5-5 proc., co dla oszczędzających oznacza dalsze straty w ujęciu realnym.

Decyzje dotyczące kredytów hipotecznych i lokat stają się coraz trudniejsze w obliczu dynamicznej sytuacji na rynku.