Śpieszyli się z interwencją, rozbili się na drzewie. Trzech strażaków trafiło do szpitali
Do niebezpiecznego wypadku z udziałem wozu strażackiego doszło w sobotnie popołudnie w Biskupicach. Strażacy z JRG Syców rozbili się na drzewie i trzech z nich trafiło do szpitali.
Do zdarzenia doszło po godzinie 15:00. Sycowscy strażacy jechali na interwencję do Ligoty Dziesławskiej, gdzie dachował samochód.
Według wstępnych ustaleń, w miejscowości Biskupice, na jednym z łuków, samochód osobowy jadący z naprzeciwka zajechał drogę strażakom. By uniknąć zderzenia, kierowca odbił w bok, wjechał na grząskie pobocze i zsunął się do rowu, a następnie z impetem uderzył w drzewo.
Z dachu wozu zerwany został dach, a koło i jeden z foteli zostały wyrwane.
Trzech, z czterech będących w pojeździe strażaków zostało poważnie rannych, ale wszyscy byli przytomni. Zostali przewiezieni do szpitali we Wrocławiu i Kępna. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale obrażenia są poważne. Nieoficjalnie pojawiły się informacje o licznych złamaniach, w tym urazach kręgosłupa.
Droga zablokowana była przez kilka godzin. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja.