Komu przeszkadzają dzieci ze szkoły w Bielawach? Stanowcza reakcja Wójta Zbigniewa Kaczmarka !
W czwartek, 19 grudnia, temat możliwego zamknięcia Szkoły Podstawowej z Oddziałami Przedszkolnymi w Bielawach wywołał spore zamieszanie w lokalnej społeczności. Informacje dotyczące tego, że taka opcja została rozważona podczas spotkania Komitetu Wyborczego wójta Zbigniewa Kaczmarka, szybko obiegły media, w tym portal codziennypoznań.pl, co skłoniło nas do skontaktowania się z przedstawicielami władz gminy Granowo, aby uzyskać komentarz w tej sprawie.
Ryszard Dybionka: "Totalna bzdura"
Pierwszym rozmówcą był Ryszard Dybionka, sołtys Bielaw, który stanowczo zaprzeczył wszelkim informacjom o rzekomym pomyśle zamknięcia szkoły. "Totalna bzdura" – powiedział w rozmowie z nami, podkreślając, że nigdy nie słyszał o takim pomyśle, ani nie uczestniczył w żadnym spotkaniu, na którym omawiano by tę kwestię. Dybionka dodał, że jako mieszkaniec Bielaw i ktoś, kto ma osobiste związki ze szkołą (jego ojciec był jednym z jej budowniczych), nie mógłby wspierać pomysłu jej zamknięcia.
"Byłbym ostatnim człowiekiem, który chciałby zamknąć tę szkołę" – zaznaczył.
Ryszard Dybionka podkreślił również, że informacje na temat rzekomego poruszenia tematu zamknięcia szkoły w Bielawach na spotkaniu z wójtem Zbigniewem Kaczmarkiem są nieprawdziwe. "To, co ktoś wypuścił na Facebooka, to totalna dezinformacja" – mówił sołtys Bielaw, zapewniając, że temat nie był nigdy poruszany w kontekście żadnych rozmów wyborczych.
Wójt Zbigniew Kaczmarek: "Nie ma takiego tematu"
Również wójt gminy Granowo, Zbigniew Kaczmarek, stanowczo zaprzeczył wszelkim sugestiom dotyczącym zamknięcia szkoły. W rozmowie z nami zaznaczył, że nigdy nie było żadnej oficjalnej dyskusji na temat likwidacji placówki.
"Nie było żadnej dyskusji w tej sprawie, nie słyszałem o takim pomyśle" – powiedział wójt.
Dodał, że szkoła w Bielawach jest funkcjonującą instytucją, która dobrze sobie radzi, a samorząd wielokrotnie inwestował w jej rozwój, w tym w remonty budynku i modernizację wyposażenia.
"To szkoła społeczna, która pełni swoją misję i funkcjonuje zgodnie z przepisami. W tym roku zainwestowaliśmy w jej rozwój, a pomysł jej zamknięcia jest absolutnie nieuzasadniony" – stwierdził wójt Kaczmarek.
Krystyna Kasperek: "Nic nie wiem o tym temacie"
Ostatecznie skontaktowaliśmy się również z radną Gminy Granowo, Krystyną Kasperek, która również zaprzeczyła wszelkim informacjom dotyczącym zamknięcia szkoły. "Nic o tym nie wiem" – powiedziała w rozmowie z nami, wyjaśniając, że nie była obecna na żadnym spotkaniu, na którym omawiano temat likwidacji szkoły. Dodała, że nie ma żadnej wiedzy na temat rzekomych rozmów dotyczących zamknięcia placówki, a wszelkie takie informacje są nieprawdziwe.
Zarówno wójt Zbigniew Kaczmarek, jak i sołtys Bielaw Ryszard Dybionka oraz radna Krystyna Kasperek stanowczo zaprzeczyli doniesieniom o rzekomym planie zamknięcia Szkoły Podstawowej w Bielawach. Choć temat stał się głośny po pojawieniu się informacji w mediach społecznościowych, przedstawiciele władz gminy zapewniają, że szkoła w Bielawach funkcjonuje bez zmian, a temat jej zamknięcia nie był nigdy przedmiotem poważnej dyskusji. Według nich, wszelkie takie doniesienia są wynikiem dezinformacji.