Sądy coraz częściej po stronie frankowiczów w kwestii zwrotu odsetek za opóźnienie
Uchwała Sądu Najwyższego z maja 2021 r., w myśl której odsetki za opóźnienie należą się kredytobiorcom frankowym dopiero po ich przesłuchaniu przez sąd i wyrażenie zgody na nieważność umowy kredytu, jest coraz częściej pomijana w orzecznictwie.
„Sędziowie stają zarówno po stronie frankowiczów, jak i właściwej interpretacji prawa europejskiego” – podaje Prawo.pl.
Jak podaje Prawo.pl: „Prawnicy uważają, że SN niewłaściwie odczytał zalecenia TSUE w kwestii obowiązku poinformowania konsumentów o skutkach nieważności ich umów i odebrania oświadczenia o zgodzie na jej upadek”.
Serwis przypomina, że linia orzecznictwa wyznaczona przez SN uderza w oczywiste interesy frankowiczów. Sądy są zakorkowane, a liczba spraw frankowych jest tak duża, że pomiędzy wezwaniem do zapłaty a pierwszą rozprawą nierzadko mijają nawet 2-3 lata, a banki przez cały ten okres pozostają przecież w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia na rzecz kredytobiorców.
Prawo.pl zauważa, że do tej pory z powodu uchwały orzecznictwo nie było jednolite, przeważały jednak wyroki uwzględniające pogląd SN. Zaczyna się to stopniowo zmieniać.