Ruszył proces 20‑letniego Mikołaja J. za brutalne zabójstwo 13‑letniej Nadii.
W środę przed Sądem Okręgowym w Bydgoszczy rozpoczął się proces 20-letniego Mikołaja J., oskarżonego o zabójstwo 13-letniej Nadii ze szczególnym okrucieństwem. Zbrodnia, która wstrząsnęła mieszkańcami Inowrocławia, miała miejsce w październiku 2022 roku. Proces odbywa się z wyłączeniem jawności.
Przebieg tragicznych wydarzeń
Do tragicznego zdarzenia doszło 16 października 2022 r. Zaginięcie Nadii zgłosił tego samego wieczoru jej ojciec, co uruchomiło policyjne poszukiwania. Po trzech dniach, 19 października, ciało dziewczynki odnaleziono w pobliżu pustostanu przy ul. Długiej w Inowrocławiu. Przeprowadzone oględziny i sekcja zwłok ujawniły, że dziewczynka została brutalnie zamordowana.
Tego samego dnia policja zatrzymała 18-letniego wówczas Mikołaja J., znajomego ofiary. Zabezpieczono przedmioty należące do podejrzanego, w tym nóż, telefon, odzież i buty. Zebrane dowody, w tym wyniki sekcji zwłok, analiza śladów biologicznych i zapis monitoringu, pozwoliły śledczym zrekonstruować przebieg zbrodni.
Oskarżenia i ustalenia śledczych
Według prokuratury Mikołaj J. zwabił 13-letnią Nadię w ustronne miejsce pod pretekstem spotkania. Na miejscu zadał jej kilkanaście ciosów nożem, co spowodowało poważne obrażenia wewnętrzne i doprowadziło do śmierci przez wykrwawienie. Sprawca porzucił ciało dziewczynki na miejscu zdarzenia i, jak ustalono, później spotkał się ze znajomymi, nie okazując żadnych oznak zdenerwowania czy żalu.
Podejrzany początkowo przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia, które jednak wielokrotnie zmieniał w toku śledztwa, przedstawiając różne wersje wydarzeń. Za zarzucaną zbrodnię, określoną w akcie oskarżenia jako zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Proces za zamkniętymi drzwiami
Mikołaj J. został doprowadzony na rozprawę z aresztu, w którym przebywa od momentu zatrzymania. Ze względu na charakter sprawy oraz dobro rodziny ofiary, sąd zdecydował o całkowitym wyłączeniu jawności procesu. Nawet treść aktu oskarżenia nie została odczytana publicznie.