Rolnicy na ulicach stolicy. Marsz protestacyjny przeciwko zielonemu ładowi i importowi żywności
W Warszawie na godzinę 11 zaplanowano rozpoczęcie dużego marszu protestacyjnego rolników, których przemarsz rozpocznie się od placu Defilad, przed Pałacem Kultury, w kierunku Sejmu i Kancelarii Premiera. Protest, zapowiedziany na 27 lutego, ma zgromadzić około 10 tysięcy uczestników, którzy wyrażą swoje niezadowolenie wobec wprowadzania Europejskiego Zielonego Ładu oraz zalewu rynku towarowymi z Ukrainy.
Marsz, który ma trwać od godzin porannych do południowych, przejdzie przez najważniejsze ulice Warszawy, w tym Aleje Jerozolimskie, Nowy Świat, aż przed gmachy Sejmu i Kancelarii Premiera. Rolnicy zapowiedzieli, że nie będą blokować stolicy sprzętem rolniczym, jednak zgromadzenie może spowodować znaczne utrudnienia w ruchu miejskim.
Organizowane są również protesty poza Warszawą, gdzie należy się spodziewać utrudnień na drogach krajowych w okolicach Zegrza Południowego, Michałów-Reginów, a także Błonia i Radomia. Wszystkie te działania mają na celu zwrócenie uwagi na problemy, z jakimi borykają się rolnicy w Polsce, wskazując na wpływ Zielonego Ładu i importu żywności na lokalny rynek.
Protestujący rolnicy domagają się uwagi na kwestie, które według nich mają bezpośredni wpływ na przyszłość polskiego rolnictwa i dostępność zdrowej żywności produkowanej w ramach Unii Europejskiej. Od 9 lutego rolnicy w całej Polsce wyrażają swoje niezadowolenie, sprzeciwiając się zarówno polityce Zielonego Ładu, jak i konkurencji towarów przywożonych z Ukrainy.
Europejski Zielony Ład, będący pakietem inicjatyw politycznych UE, ma na celu przekształcenie gospodarek państw członkowskich w kierunku zrównoważonego rozwoju i osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2050. Pakiet ten obejmuje szerokie spektrum działań dotyczących między innymi klimatu, środowiska, energii, transportu, przemysłu, rolnictwa oraz zrównoważonego finansowania. Protesty rolników stanowią wyraz głębokiego niepokoju i sprzeciwu wobec tych zmian, które zdaniem protestujących mogą mieć negatywny wpływ na polskie rolnictwo i bezpieczeństwo żywnościowe kraju.