Rodzice, którzy uciekli z noworodkiem ze szpitala, stanęli przed sądem
Rodzice, którzy uciekli z nowordokiem ze szpitala, ponieważ nie chcieli się zgodzić na podanie dziecku niezbędnych leków oraz zapewnienie opieki przez lekarzy, stanęli przed sądem w Białogardzie. Mogą stracić prawa rodzicielskie i trafić do więzienia na pięć lat.
Sprawa rozpoczęła się w połowie wrzześnia, gdy kobieta urodziła córkę przed terminem, w 36. tygodniu ciąży. Rodzice nie zgodzili się, aby lekarze podali leki dziecku, ani udzielali opieki, jakiej wymaga wcześniak.
Jak twierdzi ordynator szpitala, rodzice nie zgadzali się na leczenie i jednocześnie chcieli zakraplać córce oczy mlekiem matki. Lekarze podkreślają, że przed porodem, kobieta współpracowała z lekarzami i przyjmowała wskazane leki.
Szpital wystąpił do sądu o ograniczenie praw rodzicielskich na czas przebywania noworodka w szpitalu. Sąd przychylił się do wniosku. Wówczas, rodzice uciekli ze szpitala z córką i przez tydzień ukrywali się przed policją.
Obecnie, sąd w Białogardzie prowadzi postępowanie w sprawie częściowego ograniczenia praw rodzicielskich parze o co wnioskował szpital, w którym urodziło się dziecko. Sprawa nie jest jawna i toczy się za zamkniętymi drzwiami, choć adwokat pary wnioskował o jej jawność.
To nie jedyne problemy rodziców. Osobne postępowanie prowadzi prokuratura, która rozważa postawienia im zarzutów narażenia życia i zdrowia dziecka, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.