Protesty w Waszyngtonie
Donald Trump wskazuje swoich kandydatów do wielu instytucji, nie przejmując się głosami opinii publicznej. W Waszyngtonie odbyła się manifestacja w pobliżu budynku Kapitolu przeciwko nominacji Bretta Kavanaugha do Sądu Najwyższego. Sędzia został wyznaczony przez Donalda Trumpa, po tym, jak sędzia Anthony Kennedy 31 lipca ogłosił, że przechodzi w stan spoczynku po 30 latach służby. Protestujący obawiają się, że konserwatywny sędzia wpłynie negatywnie na przestrzeganie praw człowieka w USA, w tym prawa do aborcji i praw środowisk LGBT.
Nominowany przez Donalda Trumpa sędzia Brett Kavanaugh ma 53 lata. Przez 12 lat był sędzią waszyngtońskiego sądu apelacyjnego. W czasie prezydentury George’a W. Busha był sekretarzem personelu Białego Domu.
Sędzia Kavanaugh jest absolwentem Uniwersytetu Yale. Deklarował, że precedensowy wyrok ws. Roe v. Wade z 1972 r., który był przełomowy dla legalizacji aborcji w USA uważa za wiążący, jednak w niektórych sprawach głosował przeciwko pełnej dostępności przerywania ciąży.
Kavanaugh był przeciwnikiem neutralności sieci, czyli zasady braku ograniczeń (w tym w prędkości połączenia) w dostępie użytkowników do internetu. Sędzia Kavanaugh był jednym z sędziów, którzy zdecydowali o odrzuceniu przesłuchania ws. masowej inwigilacji społeczeństwa przez agencję NSA, którą nagłośnił Edward Snowden. Wyroki sędziego ograniczały uprawnienia Agencji Ochrony Środowiska USA pod kątem regulacji dotyczących elektrowni.