ŚwiatPożar synagogi w Melbourne uznany za prawdopodobny akt terroru

Pożar synagogi w Melbourne uznany za prawdopodobny akt terroru

Australijska policja bada piątkowy pożar synagogi Adass Israel w Melbourne jako prawdopodobny atak terrorystyczny. Incydent, który miał miejsce wczesnym rankiem, doprowadził do poważnych zniszczeń budynku oraz niewielkich obrażeń dłoni jednego z mężczyzn. Śledztwo jest w toku, a trzech podejrzanych jest poszukiwanych.

police
police
Źródło zdjęć: © pixabay | ipolska24.pl

Przebieg zdarzenia

Świadkowie relacjonują, że widzieli zamaskowane postacie wlewające do budynku substancję przypominającą przyspieszacz spalania, po czym doszło do podpalenia. W czasie pożaru w synagodze znajdowało się kilka osób, które słyszały hałas, rozbijanie szyb i poczuły zapach substancji łatwopalnej, zanim ogień zaczął się rozprzestrzeniać.

Benjamin Klein, członek zarządu synagogi, powiedział mediom, że sytuacja eskalowała bardzo szybko. Zniszczenia są poważne, a społeczność żydowska jest wstrząśnięta incydentem.

Reakcje władz

Policja stanu Wiktoria, po konsultacjach z australijską policją federalną i agencją wywiadowczą ASIO, uznała pożar za możliwy akt terroryzmu. Komisarz Shane Patton podkreślił, że nie było wcześniejszych informacji sugerujących, że takie zdarzenie jest nieuchronne. Premier Australii Anthony Albanese nazwał incydent "wyraźnym aktem terroryzmu", choć zaznaczył, że to jego osobista ocena.

Premier stanu Wiktoria, Jacinta Allan, potwierdziła, że klasyfikacja zdarzenia jako terroryzmu pozwoli na wykorzystanie dodatkowych zasobów w ramach śledztwa. Allan zaapelowała również o solidarność mieszkańców Melbourne w obronie społeczności żydowskich.

Narastający problem antysemityzmu

Przywódcy społeczności żydowskiej wskazują, że atak na synagogę jest częścią narastającej fali antysemityzmu w Australii. Zauważalny wzrost incydentów motywowanych nienawiścią do Żydów w ostatnich miesiącach budzi coraz większy niepokój wśród wiernych. Policja zapewniła o zwiększeniu patroli w obszarach zamieszkiwanych przez dużą liczbę Żydów, aby zagwarantować bezpieczeństwo.

Wezwanie do jedności

Jacinta Allan podkreśliła, że lokalne konflikty i napięcia nie mogą być pretekstem do działań, które zagrażają życiu i bezpieczeństwu mieszkańców Australii. – "Musimy wspólnie bronić naszych społeczności przed takimi aktami nienawiści" – zaapelowała.

Kontynuacja śledztwa

Policja odmówiła podania szczegółów dotyczących śledztwa, ale potwierdziła, że trwają intensywne działania mające na celu zatrzymanie sprawców. Tymczasem społeczność Melbourne jest w stanie głębokiego szoku, a władze starają się uspokoić nastroje i zapewnić mieszkańców o podjęciu wszelkich niezbędnych działań, by zapobiec kolejnym incydentom.

Wybrane dla Ciebie