MałopolskaPorodówka w Zakopanem zamknięta, bo nie ma lekarzy
Porodówka w Zakopanem zamknięta, bo nie ma lekarzy
Przez przynajmniej miesiąc oddziały położniczo-ginekologicznych oraz neonatologicznych szpitala w Zakopanem nie będą funkcjonowały. Wszystko przez braki kadrowe. By reaktywować oddziały, potrzebnych jest siedmiu-ośmiu lekarzy.
Wszystko przez to, że z pracy zrezygnowali lekarze. Zdecydowali się na taki krok, gdy stwierdzili, że nie są w stanie dłużej zapenwić całodobowych dyżurów w placówce. Stało sie to niemożliwe po tym, jak jedna z lekarek zaszła w ciążę i nie mogła już dłużej pełnić dyżurów. Dyrekcja szpitala przedstawiła lekarzom aneks do umów, na mocy którego mieli oni zapełnić lukę po koleżance. Ci odmówili jego podpisania. Tym samym od 1 października nie mają ważnych umów z placówką.