Politycy skomentowali wezwanie ambasadora KE do MSZ
Przedstawiciel Komisji Europejskiej w Polsce Marek Prawda został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. To reakcja na wystąpienie rzecznika Komisji, który podał w wątpliwość legalność zreformowanego przez PiS Trybunału Konstytucyjnego i zapowiedział stanowczą reakcję KE na forsowaną przez PiS tzw. ustawę represyjną.
To jest kompletna dziecinada. To pokazuje, że premier Morawiecki nie ma żadnej pozycji w Brukseli, skoro musi się uciekać do tego rodzaju kroków - stwierdził Tomasz Siemoniak.|
To są normalne zasady dyplomacji, że MSZ wyzywa ambasadora albo innego przedstawiciela kraju, który pozwolił sobie na niestosowne wypowiedzi
Prawo i Sprawiedliwość za pomocą sztuczki dyplomatycznej chce dyscyplinować ludzi, którzy mówią prawdę o polskim wymiarze sprawiedliwości