Policjanci z Dobczyc uratowali niedoszłego samobójcę.
Funkcjonariusze Komisariatu Policji w Dobczycach opatrzyli rannego mężczyznę. Zatamowali płynącą krew i czuwali nad stanem poszkodowanego do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego.
W poniedziałkowe popołudnie dyżurny Komisariatu Policji w Dobczycach odebrał telefon z prośbą o pomoc. Zgłaszającym był mężczyzna, który chciał popełnić samobójstwo i chwilę wcześniej zadał sobie kilka ran.
Na miejsce skierowani zostali policjanci , którzy znajdowali się najbliżej domu poszkodowanego oraz karetka pogotowia. Patrol w składzie: mł. asp. Jakub Cuper i mł. asp. Krzysztof Arendarczyk po otrzymaniu zgłoszenia włączyli sygnały uprzywilejowania i jak najszybciej pojechali na miejsce. Pod wskazany adres dojechali jako pierwsi. W domu zastali siedzącego na krześle 35-latka. Mężczyzna był ranny, krwawił. Obok leżał kuchenny nóż. Ranny powoli tracił kontakt z otoczeniem. Funkcjonariusze zatamowali krwawienie i opatrzyli rannego. Do czasu przyjazdu karetki czuwali nad poszkodowanym, utrzymywali z nim kontakt. Po kilku minutach na miejsce przyjechał zespół pogotowia ratunkowego, który przetransportował mieszkańca Gminy Dobczyce do szpitala w Myślenicach.
Aktualnie 35-latek przebywa w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.