“Poczekaj draniu, my cię dostaniem – tak śpiewaliśmy. Ale nie dostaliśmy go”. M. Morawiecki krytykuje uniewinnienie “kata Trójmiasta”
Poczekaj draniu, my cię dostaniem – tak śpiewaliśmy. Ale nie dostaliśmy go. Sąd uniewinnił Stanisława Kociołka. Taka była III Rzeczpospolita. Taki był wymiar sprawiedliwości III Rzeczpospolitej – powiedział premier Mateusz Morawiecki w Gdyni, podczas uroczystości upamiętniających ofiary Grudnia 1970 r., odnosząc się do uniewinnienia wicepremiera PRL Stanisława Kociołka w procesie dotyczącym masakry robotników Wybrzeża.
Morawiecki oświadczył, że wymiar sprawiedliwości III Rzeczpospolitej był kontynuacją systemu, z którego wywodził się Kociołek, nazywany “katem Trójmiasta”.
Stanisława Kociołka oskarżono w procesie razem z gen. Wojciechem Jaruzelskim i dowódcami wojska i milicji. Zarzut wobec Kociołka dotyczył tego, że jako wicepremier 16 grudnia 1970 w telewizyjnym wystąpieniu nakłaniał robotników – demonstrujących przeciw podwyżkom cen – do przerwania protestu i powrotu do pracy wiedząc, że następnego dnia na teren stoczni ma wkroczyć wojsko.
Stanisław Kociołek w 2014 roku został prawomocnie uniewinniony przez Sąd Apelacyjny w Warszawie. Zmarł rok później.