"Niższa składka, większe kontrowersje – Sejm przyjął projekt ustawy o zmianach w systemie zdrowotnym"
Sejm przegłosował nowelizację ustawy obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Mimo wcześniejszych wątpliwości, projekt zyskał poparcie większości głosujących i teraz trafi do Senatu. Nowe przepisy, które mają wejść w życie od początku 2026 roku, oznaczają zmiany w sposobie naliczania składki i koszt dla budżetu państwa rzędu 4,6 miliarda złotych.
Co się zmieni?
Projekt zakłada wprowadzenie dwuelementowej podstawy wymiaru składki zdrowotnej. Do pewnego poziomu dochodu składka będzie ryczałtowa, a od nadwyżki – naliczana procentowo. Przedsiębiorcy rozliczający się według skali podatkowej lub podatku liniowego zapłacą 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia jako część ryczałtową oraz 4,9% od nadwyżki przekraczającej 1,5-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
W przypadku rozliczających się ryczałtem, druga część składki będzie wynosić 3,5% od nadwyżki przychodu powyżej trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia. Zmiany obejmują też przedsiębiorców korzystających z karty podatkowej – dla nich składka zostanie obniżona do 9% z 75% minimalnego wynagrodzenia (zamiast 9% z całego minimalnego wynagrodzenia, jak dotychczas).
Rząd zapowiedział również likwidację możliwości odliczania składek zdrowotnych od podatku dochodowego.
Jak głosowali posłowie?
W głosowaniu udział wzięło 428 parlamentarzystów. Za przyjęciem projektu opowiedziało się 213, przeciw było 190, a 25 posłów wstrzymało się od głosu. 32 osoby nie wzięły udziału w głosowaniu.
Nowelizację poparła większość posłów Koalicji Obywatelskiej, w tym minister zdrowia Izabela Leszczyna, która wcześniej deklarowała sprzeciw wobec obniżania składek. Wsparcie dla projektu wyraziła również Polska 2050-TD, PSL-TD oraz jeden poseł niezrzeszony. Przeciwko głosowała większość posłów PiS i Lewicy, a Konfederacja w większości wstrzymała się od głosu.
Rząd: "To odwracanie skutków Polskiego Ładu"
Minister finansów Andrzej Domański przekonywał w Sejmie, że reforma ma przynieść ulgę dla około 2,5 miliona przedsiębiorców i stanowi kontynuację działań naprawczych po wprowadzeniu Polskiego Ładu. – Składka nie będzie już naliczana od sprzedanych aktywów trwałych, a minimalna wysokość została obniżona. Teraz czas na nowy system, bardziej sprawiedliwy – mówił.
Domański zapewnił również, że całość kosztów pokryje budżet państwa, a Narodowy Fundusz Zdrowia nie poniesie żadnych strat.
Składka zdrowotna a dostęp do leczenia
Składki zdrowotne finansują funkcjonowanie publicznej służby zdrowia – od wizyt u lekarzy, przez operacje, aż po terapie ratujące życie, jak leczenie onkologiczne czy terapia genowa SMA dla dzieci. Dane pokazują, że w 2023 roku aż 80% środków NFZ pochłonęło leczenie zaledwie 17% pacjentów. Setka najdroższych przypadków kosztowała fundusz ponad 314 milionów złotych – średnio ponad 3 miliony złotych na osobę.
Wobec takich kosztów, część posłów – m.in. Marcelina Zawisza z partii Razem – wyrażała sprzeciw wobec obniżenia wpływów do NFZ. Rząd uspokaja, że dostęp do kosztownych terapii nie zostanie ograniczony, a system ma pozostać stabilny.
Teraz ustawa trafi do Senatu, gdzie będzie dalej procedowana. Czy projekt przejdzie bez większych zmian? Przekonamy się już wkrótce.