SportNie żyje Frank Williams, założyciel i wieloletni szef zespołu Formuły 1 Williams Racing.

Nie żyje Frank Williams, założyciel i wieloletni szef zespołu Formuły 1 Williams Racing.

W wieku 79 lat zmarł legendarny Sir Frank Williams, założyciel i wieloletni szef zespołu Formuły 1 Williams Racing – poinformował w niedzielę brytyjski team.

<p>epa04810317 Sir Frank Williams, team principal of Williams, smiles during the third training session for the Formula One Grand Prix of Austria in Spielberg, Austria, 20 June 2015. The 2015 Formula One Grand Prix of Austria will take place on 21 June 2015.  EPA/HERBERT NEUBAUER<br />
Dostawca: PAP/EPA.</p>
<p>epa04810317 Sir Frank Williams, team principal of Williams, smiles during the third training session for the Formula One Grand Prix of Austria in Spielberg, Austria, 20 June 2015. The 2015 Formula One Grand Prix of Austria will take place on 21 June 2015. EPA/HERBERT NEUBAUER<br /> Dostawca: PAP/EPA.</p>

W oświadczeniu podano, że Frank Williams został przyjęty w piątek do szpitala, a zmarł w niedzielę rano w otoczeniu swojej rodziny.

Williams założył zespół w 1977 i zarządzał nim do 2013 roku, a następnie przekazał swojej córce Claire, która prowadziła go aż do sprzedaży (nowym właścicielem został fundusz inwestycyjny Dorilton Capital z USA).

Pod jego wodzą kierowcy teamu Williams siedem razy zostali mistrzami świata (Alan Jones, Keke Rosberg, Nelson Piquet, Nigel Mansell, Alain Prost, Damon Hill i Jacques Villeneuve), a zespół dziewięciokrotnie w latach 1980–1997 zdobył tytuł w klasyfikacji konstruktorów.

8 marca 1986 roku we Francji Williams miał wypadek, jadąc wypożyczonym samochodem (Ford Sierra) z toru Paul Ricard na lotnisko w Nicei. Williams na jednym z zakrętów stracił panowanie nad samochodem i dachował. Nie miał zapiętych pasów, co spowodowało przesunięcie kręgów. Od wypadku jest sparaliżowany i porusza się na wózku inwalidzkim.

Rok później królowa Elżbieta II odznaczyła go Orderem Imperium Brytyjskiego. Tytuł szlachecki otrzymał w 1999 roku.

Wybrane dla Ciebie