ŚwiatNajdłużej żyjący były prezydent USA kończy dzisiaj sto lat.

Najdłużej żyjący były prezydent USA kończy dzisiaj sto lat.

Były prezydent Stanów Zjednoczonych Jimmy Carter kończy we wtorek 100 lat. Choć jego jednokadencyjna prezydentura była naznaczona kryzysami i początkowo spotkała się z krytyką, Carter zdobył uznanie za swoje zasługi w dyplomacji oraz działalność humanitarną po odejściu z polityki.

<p>Houston Texans Vs. New York Giants</p>
<p>Houston Texans Vs. New York Giants</p>

Stał się jednym z najbardziej szanowanych amerykańskich prezydentów, a jego wpływ na upadek komunizmu w Polsce jest często przypominany.

Rodzinne miasteczko Cartera, Plains w stanie Georgia, organizuje z tej okazji uroczyste obchody, które obejmują koncerty, przelot myśliwców oraz ceremonię naturalizacji nowych obywateli USA. Setne urodziny Cartera stają się symbolem jego ogromnego wkładu w politykę międzynarodową i działalność społeczną.

W ciągu swojej prezydentury, Carter przyczynił się m.in. do porozumień z Camp David i wprowadził nowe podejście do polityki zagranicznej wobec bloku wschodniego, wspierając ruchy demokratyczne, takie jak polska Solidarność. Jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego, Zbigniew Brzeziński, odegrał kluczową rolę w tych zmianach.

Mimo sukcesów dyplomatycznych, prezydentura Cartera była naznaczona kryzysami gospodarczymi i politycznymi, takimi jak stagflacja, rewolucja w Iranie i sowiecka inwazja Afganistanu. Po przegranej w wyborach w 1980 roku, Carter poświęcił się działalności społecznej, budując domy dla ubogich i walcząc o prawa człowieka. Jego praca na rzecz pokoju przyniosła mu Pokojową Nagrodę Nobla w 2002 roku.

Mimo zaawansowanego wieku i problemów zdrowotnych, Carter do końca pozostał aktywny w swojej działalności.

Wybrane dla Ciebie
CrossFit dla każdego!
Redakcja iPolska24