MEiN: nie ma przesłanek do rezygnowania ze stacjonarnego nauczania w związku z brakiem opału
MEiN nie widzi przesłanek do tego, aby organy prowadzące rezygnowały ze stacjonarnego funkcjonowania placówek w związku ze wzrostem cen energii czy brakiem opału – poinformował wiceminister Dariusz Piontkowski. Do kuratorów oświaty wpływa niewiele skarg na niskie temperatury w szkołach.
Poseł Hanna Gil-Piątek złożyła do resortu edukacji interpelację ws. znacznie obniżonych temperatur w szkołach. Parlamentarzystka zwróciła uwagę, że dostaje od nauczycieli z całej Polski informacje, że w ich szkołach temperatury zostały obniżone do nawet 16 stopni.
„ Z przekazanych mi informacji wynika też, że w niektórych szkołach dyrekcja celowo obniża temperatury, aby za wszelką cenę zarządzić zdalne nauczanie dzieci często wbrew woli rodziców i nauczycieli. Chcą w ten sposób ograniczać zużycie energii, wykonując polecenia władz samorządowych” – czytamy w interpelacji.
W odpowiedzi wiceminister edukacji Dariusz Piontkowski poinformował, że od początku roku szkolnego do 10 grudnia 2022 r. do kuratorów oświaty wpłynęło łącznie 12 zgłoszeń w sprawie niskich temperatur w pomieszczeniach szkolnych utrudniających pracę i naukę. Z kolei do MEiN wpłynęła tylko jedna skarga na szkołę w zakresie niezapewniania temperatury 18 st. C w niektórych salach lekcyjnych.
Wiceminister poinformował też, że kuratorzy przeprowadzili dwie kontrole doraźne, w ramach których sprawdzano temperatury pomieszczeń w szkołach. W jednym przypadku stwierdzono, że w szkole zapewnia się uczniom bezpieczne i higieniczne warunki nauki, wychowania i opieki, tj. pomieszczenia są ogrzewane i prawidłowo oświetlane a w kranach jest ciepła i zimna woda. W przypadku drugiej kontroli stwierdzono nieprawidłowości i wydano dyrektorowi m.in. zalecenia systematycznych pomiarów temperatury w pomieszczeniach, gdzie odbywają się zajęcia w celu zdiagnozowania, czy zapewniono temperaturę co najmniej 18 st.
C.
Ponadto, jak wskazał Piontkowski, w okresie od 1 września do 10 grudnia 2022 r. w 44 szkołach wprowadzone zostało nauczanie zdalne. Wśród przyczyn podawano m.in.: remont budynku szkolnego, brak wody, termomodernizacja budynków szkoły, awaria systemu ogrzewania, remont łazienek, problemy z dojazdem do szkół, zalanie, czy brak możliwości zagwarantowania temperatury 18 st. C w salach lekcyjnych, sytuacja epidemiologiczna w szkole, nauczanie indywidualne, przedłużający się odbiór budynku szkoły.
W trzech przypadkach dyrektor szkoły zawiesił zajęcia w policealnych szkołach niepublicznych na czas określony bez podania przyczyny wynikającej z przepisów prawa.
Podsumowując Piontkowski zwrócił uwagę, że prawidłowy rozwój uczniów na poszczególnych etapach edukacyjnych wymaga bezpośredniego kontaktu z nauczycielem oraz nawiązywania prawidłowych relacji z rówieśnikami. „Zatem rekomendowane jest stworzenie optymalnych warunków organizacyjnych szkoły umożliwiających zachowanie ciągłości pracy stacjonarnej szkół. Jednocześnie, zawieszenie zajęć na czas określony należy każdorazowo traktować akcydentalnie” – zaznaczył wiceszef MEiN.
„W świetle powyższych wyjaśnień, Ministerstwo Edukacji i Nauki nie widzi przesłanek do tego, aby organy prowadzące rezygnowały ze stacjonarnego funkcjonowania placówek w związku ze wzrostem cen energii czy brakiem opału” – dodał Piontkowski.