Mariusz Kamiński staje przed komisją śledczą. Szczegóły afery wizowej wychodzą na jaw
Były szef MSWiA, Mariusz Kamiński, zeznawał przed sejmową komisją śledczą badającą aferę wizową, ujawniając kluczowe informacje o rzekomych nadużyciach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.
Kamiński, który twierdzi, że jako pierwszy dowiedział się o możliwych nieprawidłowościach, osobiście zlecił Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu (CBA) działania mające na celu wyjaśnienie sprawy.
W trakcie emocjonującego przesłuchania, które rozpoczęło się w Sejmie o godzinie 13, Kamiński przedstawił szczegóły dotyczące działań Edgara Kobosa, bliskiego współpracownika ówczesnego wiceministra Piotra Wawrzyka. Oskarżenia dotyczą przekazywania wiz w zamian za korzyści majątkowe, co miało miejsce między grudniem 2021 a lutym 2023 roku.
Mariusz Kamiński zeznał, że został poinformowany o działaniach Kobosa i natychmiast podjął kroki w celu ich zatrzymania. Informacje te szybko przekazał wyższym rangą urzędnikom, w tym ówczesnemu szefowi MSZ Zbigniewowi Rau oraz wicepremierowi ds. bezpieczeństwa Jarosławowi Kaczyńskiemu, sugerując odsunięcie Wawrzyka od spraw związanych z bezpieczeństwem.
Zarzuty wobec Wawrzyka, jak zaznaczył Kamiński, nie dotyczyły bezpośredniego przyjmowania korzyści majątkowych, ale świadomości o przestępczej działalności Kobosa i umożliwienia mu korzystania z narzędzi ministerialnych do przestępczych celów. Wawrzyk, który również zabrał głos w sprawie, zaprzeczył, aby miał świadomość przestępczych działań Kobosa, twierdząc, że nie otrzymał stosownych informacji od służb.
Komisja śledcza, która kontynuuje prace nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności afery wizowej, bada również możliwe zaniechania i nadużycia w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców w Polsce w latach 2019-2023. Śledztwo to może mieć dalekosiężne konsekwencje zarówno dla osób bezpośrednio zaangażowanych, jak i dla ogólnego postrzegania sprawności i uczciwości polskiego systemu wizowego i administracji publicznej.