Luksusowe auta zdradziły żołnierzy. Gang narkotykowy w wojsku
W ostatnich dniach stycznia, w wyniku skoordynowanej akcji, olsztyńskie Centralne Biuro Śledcze Policji wspólnie z żołnierzami Żandarmerii Wojskowej przystąpiło do rozbiórki zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się handlem narkotykami. Wśród aresztowanych znaleźli się czynni żołnierze, co stanowi niepokojący sygnał o możliwym rozprzestrzenianiu się przestępczych praktyk w siłach zbrojnych.
Działania obejmowały aresztowanie dziewięciu kluczowych członków grupy, w tym trzech żołnierzy, przy użyciu sześciu zespołów bojowych i zaangażowaniu ponad 120 funkcjonariuszy. Metody działania grupy były brutalne i bezwzględne, obejmujące zastraszanie, pobicie, podpalenia oraz wyłudzenia.
Informacje, do których dotarł Onet, wskazują na możliwe zaangażowanie w proceder miejscowych policjantów oraz tajemnicze samobójstwo wysoko postawionego funkcjonariusza z Giżycka, co może być powiązane z działaniami grupy. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie potwierdza, że sprawa ma charakter rozwojowy.
Śledztwo wykazało, że zorganizowana grupa mogła liczyć na wsparcie w policji, co pozwalało im na unikanie represji i prowadzenie działalności z większą swobodą. Z ustaleń wynika, że informacje o planowanych akcjach policji były przekazywane gangsterom, co wskazuje na głębokie powiązania przestępcze.
Nieoficjalne źródła wskazują również na to, że żołnierze mogli być wykorzystywani do przemocy ze względu na swoje umiejętności i posturę, co jest przedmiotem dalszego śledztwa.
Znaczącym elementem śledztwa jest również śmierć zastępcy naczelnika wydziału kryminalnego z Giżycka, Kamila K., którego ciało odnaleziono w okolicach Pisza. Prokuratura prowadzi śledztwo w kierunku udzielenia pomocy bądź namowy do samobójstwa, jednak na obecnym etapie nie ujawnia szczegółów.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie podkreśla, że żaden policjant nie został na razie zatrzymany, ale postępowanie jest szeroko zakrojone, z ponad 40 podejrzanymi.
Komenda Wojewódzka Policji w Olsztynie oraz inne jednostki policyjne odnoszą się do prokuratury w kwestii udzielania informacji na temat śledztwa, co podkreśla wagę i delikatność sprawy.