Krakowscy naukowcy przebadali jordańskie megality
Fragmenty naczyń ceramicznych, narzędzia krzemienne i szczątki kostne odkryli w Jordanii archeolodzy z Uniwersytetu Jagiellońskiego pod megalitami sprzed około 5 tys. lat. Być może były nie tylko miejscami pochówku członków społeczności, ale także wyznaczały przestrzeń rytualną – uważają badacze.
O badaniach zespołu badaczy z UJ, pracujących od kilku lat w południowej Jordanii, poinformowało Naukę w Polsce biuro prasowe uczelni.
Celem prac było tzw. pole dolmenów znajdujące się w rejonie miejscowości Shawbak. Dolmenami określa się konstrukcje grobowe składające się z głazów umieszczonych pionowo w ziemi i wielkiego bloku skalnego, który był na nich ułożony. Tego typu konstrukcje określa się też megalitycznymi (z Greki: megas – wielki, lithos – kamień). Ludzie wznosili je w różnych częściach świata między neolitem a epoką brązu.
Twórcami konstrukcji sprzed ok. 5 tys. lat, usytuowanych na skalistym wzgórzu, była zapewne wędrowna ludność przemieszczająca się po terenie Półwyspu Arabskiego. Być może powracała do nich co jakiś czas.
W grobowcach badacze natknęli się też na fragmenty naczyń ceramicznych oraz narzędzia krzemienne, a w kilku szczątki kostne, pochodzące zapewne z pochówków składanych pod kamiennymi kolosami.
Naukowców zaskoczyło to, że udało się także odnaleźć kilka dolmenów, których budowa nie została ukończona. Zdaniem archeologów porzucono je na różnych etapach konstruowania budowli, co pozwoliło dość dokładnie odtworzyć proces ich powstawania.
Zdaniem naukowców nie można wykluczyć, że badane dolmeny były nie tylko miejscem pochówku członków społeczności, ale także wyznaczały przestrzeń rytualną i “organizowały ją krajobrazowo”. Jak podano w komunikacie, świadczyć o tym mogą odkryte także przez polskich badaczy mury ograniczające obszar pola dolmenów oraz zagadkowy basen wraz ze studnią o głębokości kilku metrów.
Krakowscy archeolodzy kontynuują prace. Do końca listopada chcą przeprowadzić wstępne analizy dwóch kolejnych stanowisk na obszarze południowej Jordanii. Liczą też na to, że dzięki informacjom zebranym od miejscowej ludności odnajdą kolejne nieznane konstrukcje megalityczne.