PolskaKierowca wjechał pod szynobus, zmarł mimo 1,5-godzinnej reanimacji

Kierowca wjechał pod szynobus, zmarł mimo 1,5‑godzinnej reanimacji

Kierowca citroena wjechał pod nadjeżdżający szynobus na niestrzeżonym przejeździe w miejscowości Pasikurowice nieopodal Wrocławia. Reanimacja mężczyzny trwała 1,5 godziny, ale nie udało się go uratować. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Kierowca wjechał pod szynobus, zmarł mimo 1,5-godzinnej reanimacji

Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący citroenem wjechał tuż pod szynobus Kolei Dolnośląskich - powiedział Dariusz Rajski z policji we Wrocławiu.

Ratownicy przez około 1,5 godziny próbowali przywrócić kierowcy funkcje życiowe. Na miejscu lądował też śmigłowiec LPR. Po długiej reanimacji lekarz stwierdził zgon.

Mężczyzna podróżował sam. Szynobus był pełen pasażerów, ale nikomu nic się nie stało. Przyczyny wypadku będą wyjaśniane przez policjantów i specjalistów, w tym biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków. Zabezpieczono już nagranie z kamery zamontowanej w szynobusie.

Wybrane dla Ciebie