Już 80 proc. specjalistów i specjalistek IT w Polsce korzysta w swojej pracy z ChatGPT.
Pracownicy i pracowniczki z branży IT chętnie wspierają się w codziennej pracy narzędziami wykorzystującymi sztuczną inteligencję – na co dzień robi to 94 proc.
Ponad połowa firm pozwala na to wszystkim w zespołach IT, a 37 proc. wybranym osobom, w zależności od stanowiska. Ponad 70 proc. specjalistów i specjalistek IT zamierza edukować się w zakresie AI, a prawie 17 proc. planuje przekwalifikowanie się w tym kierunku.
Już 94 proc. polskich specjalistów i specjalistek IT o różnych poziomach doświadczenia wykorzystuje narzędzia AI w codziennej pracy, a 70,5 proc. badanych zamierza edukować się w obszarze używania ich na swoim stanowisku, w związku z rozwojem i upowszechnianiem się tej technologii – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez No Fluff Jobs, polski portal IT z ogłoszeniami o pracy. Natomiast 28,7 proc. obawia się, że w ciągu najbliższych kilku lat sztuczna inteligencja zastąpi ich w pracy. Do roli lub specjalizacji IT związanej z rozwijaniem sztucznej inteligencji planuje przekwalifikować się 16,7 proc. specjalistów i specjalistek IT.
W sumie 90 proc. firm pozwala pracownikom wspierać się w pracy AI
Na korzystanie z narzędzi AI w codziennej pracy wszystkim pracownikom i pracowniczkom IT pozwala już 53 proc. polskich firm, natomiast w 37 proc. takie zezwolenie zależy od zajmowanego stanowiska. Część firm podchodzi z dystansem do korzystania przez pracowników i pracowniczki z AI – co dziesiąta zakazuje zespołom IT korzystania ze sztucznej inteligencji. Jako główne powody tego postępowania wskazują obawy o wydajność tych narzędzi oraz przed tym, że wygenerują one kosztowne błędy.
Ponad 80 proc. specjalistów/specjalistek IT korzysta w pracy z ChatGPT
Zdecydowanie najpopularniejszym narzędziem w zespołach IT jest ChatGPT, czyli czatbot, którego na co dzień w swojej pracy używa aż 80,2 proc. badanych. Drugie miejsce zajął przeznaczony do wspierania pracy programistycznej GitHub Copilot, z którego korzysta 36,5 proc. badanych, a trzecie GPT-3/4 (26,7 proc. badanych), czyli duży model językowy, który, w przeciwieństwie do ChatGPT, nie jest „filtrowany” ani nastawiony na konwersacyjność.