PolskaJeszcze w tym miesiącu ruszy Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego

Jeszcze w tym miesiącu ruszy Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego

Za miesiąc rozpocznie działalność Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego. Będzie to wykaz wszystkich przewoźników, którzy uzyskali pozwolenie na prowadzenie swojej działalności. Rejestr ten wzorowany jest na innych spisach, które funkcjonują w Unii Europejskiej. Listy te mają stworzyć międzynarodową bazę rejestrowanych przewoźników.

Jeszcze w tym miesiącu ruszy Krajowy Rejestr Elektroniczny Przedsiębiorców Transportu Drogowego

Ideą takiego rejestru jest poprawa bezpieczeństwa i wyeliminowanie z branży transportowej nieuczciwych podmiotów. Inicjatorzy zachęcają, aby sprawdzać rzetelność firmy przewozowej przed skorzystaniem z jej usług. System wystartuje już pod koniec bieżącego miesiąca.

Po kilku latach zmian w przepisach polscy przedsiębiorcy doczekali się utworzenia Krajowego Rejestru Elektronicznego Przedsiębiorców Transportu Drogowego. To ewidencja przedsiębiorców, którzy mają zezwolenie na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego, oraz poważnych naruszeń, które mogą występować podczas świadczenia przewozów. Po trzecie, jest to też ewidencja osób zarządzających przedsiębiorstwem, które utraciły tzw. dobrą reputację, czyli są niezdolne do kierowania przedsiębiorstwem transportowym – tłumaczył w rozmowie  z agencją informacyjną Newseria Biznes Kamil Wolański, ekspert Ogólnopolskiego Centrum Rozliczania Kierowców (OCRK).

Prowadzenie takiego rejestru narzucają przepisy obowiązujące w Unii Europejskiej. W KREPTD znajdą się wszystkie firmy, które mają zezwolenie na wykonywanie przewozów. Główny Inspektorat Transportu Drogowego ukończył we wrześniu prace nad podstawową wersją programu. Pozwoli ona na zgłaszanie danych do rejestru (przez uprawnione organy albo formularze dostępne na platformie ePUAP) i ich automatyczną weryfikację.

Komisja Europejska zobowiązała Polskę do utworzenia takiego rejestru do końca grudnia 2012 roku, a więc mamy już kilka lat opóźnienia. W pozostałych krajach europejskich one już funkcjonują. Dzięki temu, że rejestry wszystkich państw będą połączone, przepisy będą egzekwowane skuteczniej. Wnioski organów zagranicznych czy polskich organów o zweryfikowanie zagranicznych przewoźników będą trafiały w jedno miejsce –mówi Kamil Wolański.

Rejestry z poszczególnych państw UE tworzą razem ogólnoeuropejską bazę European Register of Road Transport Undertakings (ERRU). Dzięki istnieniu takiego wykazu bezpieczeństwo na drogach ma ulec poprawie, a z rynku transportowego mają zniknąć nieuczciwi przedsiębiorcy. Gromadzenie danych w jednym miejscu ma też poprawić wymianę informacji.

Z rejestru KREPTD dowiemy się nie tylko o tym, czy dany przewoźnik posiada aktualną licencję na przewóz osób, ale także czy w przeszłości nie odnotował poważnych naruszeń w wykonywaniu zawodu.

Najpoważniejsze naruszenia w transporcie międzynarodowym i krajowym dotyczą np. braku zainstalowanych tachografów w pojeździe, używania dwóch kart kierowców czy przekroczenia jazdy dziennej – co oznacza czas pracy w ujęciu dziennym przekroczony o 50 proc. albo czas jazdy tygodniowej przekroczony o 25 proc. To najpoważniejsze naruszenia, które skutkują automatycznie wszczęciem procedury o cofnięcie dobrej reputacji. To z kolei wiąże się potem z brakiem zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego – tłumaczył rozmówca.

W systemie niektóre dane będą ogólnodostępne. Mowa tutaj o takich informacjach, jak adres i siedziba przedsiębiorcy, NIP, REGON, rodzaj posiadanego zezwolenia oraz informacje o objętych nim pojazdach. Inne dane mają być upublicznione na wniosek upoważnionych organów.

Wszystkie dane będą widoczne natomiast dla organów, które sprawują nadzór nad transportem drogowym, oraz dla podmiotów, które uczestniczą w wydawaniu pozwoleń na wykonywanie zawodu przedsiębiorcy drogowego. Dane, które pozwalają tworzyć analizy tendecj w transporcie drogowym będą natomiast widoczne dla GITD i resortu infrastruktury.

Od teraz dane zbierane w jednym miejscu mogą zostać zweryfikowane i skontrolowane. Wymiana informacji faktycznie będzie mieć miejsce, bo do tej pory poszczególne działania były rozproszone. Z pewnością przewagę zyskały przedsiębiorstwa, które pilnują dobrej organizacji pracy. Zwiększy się dobra konkurencja na rynku, ponieważ firmy, które omijają przepisy prawa przewozowego, będą eliminowane z rynku. Minusem może być za to większa liczba kontroli przedsiębiorstw, ponieważ mając takie narzędzie – gdzie wprost będzie wskazana liczba naruszeń kierowców w danym okresie na drogach całej Europy – nasze krajowe inspekcje będą miały gotowe narzędzie do nakładania sankcji – mówi Kamil Wolański. 

Główny Inspektorat Transportu Drogowego ma też w planach, aby rejestr KREPTD w przyszłości był zsynchronizowany z z innymi rejestrami państwowymi, takimi jak np. CEIDG, KRS czy baza REGON.

Źródło: Newseria Biznes

Wybrane dla Ciebie