Historyczny dzień dla Syrii: Rebelianci ogłaszają wyzwolenie Damaszku i upadek reżimu al‑Asada
W niedzielę syryjscy rebelianci ogłosili wyzwolenie stolicy kraju, Damaszku, oraz obalenie prezydenta Baszszara al-Asada po 24 latach jego autorytarnej władzy. W telewizyjnym oświadczeniu liderzy rebeliantów ogłosili także uwolnienie wszystkich więźniów politycznych i deklarację budowy nowej Syrii wolnej od represji i ucisku.
Asad opuszcza Damaszek
Według doniesień, Baszszar al-Asad, który przez lata tłumił wszelkie przejawy sprzeciwu wobec swojego reżimu, opuścił Damaszek w nieznanym kierunku. Jego rządy były naznaczone brutalnymi represjami, tysiącami więźniów politycznych oraz długoletnią wojną domową, która pochłonęła setki tysięcy istnień ludzkich i zmusiła miliony Syryjczyków do ucieczki z kraju.
Blitzkrieg rebeliantów
Rebeliancka ofensywa, której trzonem była islamistyczna grupa Hajat Tahrir asz-Szam (HTS), rozpoczęła się niespełna dwa tygodnie temu na północy Syrii. W błyskawicznej kampanii przejęto kontrolę nad strategicznymi miastami, w tym Aleppo, drugim co do wielkości miastem Syrii, oraz Hamą, zamieszkaną przez około pół miliona osób. Szybkość, z jaką siły rebeliantów posuwały się naprzód, zaskoczyła zarówno armię syryjską, jak i społeczność międzynarodową.
Deklaracje premiera Syrii
Premier Syrii, Muhammad Gazi al-Dżalali, w specjalnym przesłaniu wideo wyraził gotowość do pokojowego przekazania władzy. W swoim wystąpieniu podkreślił chęć współpracy z każdym przywódcą wybranym demokratycznie przez naród. – To czas na odbudowę naszej ojczyzny. Pokój i stabilność są teraz priorytetem – oświadczył al-Dżalali.
Operacje armii syryjskiej
Pomimo dramatycznych wydarzeń w Damaszku, syryjska armia poinformowała, że nadal prowadzi operacje przeciwko "ugrupowaniom terrorystycznym" w prowincjach Hama, Homs i Dera. Wydaje się jednak, że siły rządowe utraciły kontrolę nad większością kraju, a ich zdolność do dalszego prowadzenia działań wojennych jest mocno ograniczona.
Reakcja międzynarodowa
Biały Dom wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że prezydent Joe Biden oraz jego zespół uważnie monitorują rozwój wydarzeń w Syrii. – Stany Zjednoczone pozostają w stałym kontakcie z partnerami regionalnymi, wspierając działania mające na celu osiągnięcie stabilności i pokoju w regionie – poinformowano.
Droga do przyszłości
Sytuacja w Syrii pozostaje napięta, a kraj stoi na progu nowej ery. Rebelianckie deklaracje o demokratycznych przemianach i uwolnieniu więźniów politycznych budzą nadzieję na zakończenie jednej z najkrwawszych wojen domowych w XXI wieku. Niemniej jednak, przed nowym przywództwem stoją ogromne wyzwania, od odbudowy kraju po zapewnienie stabilności i jedności w społeczeństwie podzielonym latami konfliktów.
Świat z zapartym tchem obserwuje te historyczne wydarzenia, a kolejne dni mogą okazać się kluczowe dla przyszłości Syrii.