SportDjoković właścicielem większości akcji firmy pracującej nad lekiem na COVID-19.

Djoković właścicielem większości akcji firmy pracującej nad lekiem na COVID-19.

Novak Djoković jest właścicielem 80 procent akcji w duńskiej firmie biotechnologicznej QuantBioRes, która zajmuje się między innymi opracowaniem leku na COVID-19 – poinformował jej dyrektor generalny Ivan Loncarevic.

<p>epa09619574 Novak Djokovic of Serbia in action against Marin Cilic of Croatia during their semi final Davis Cup tie between Serbia and Croatia held at Madrid Arena tennis complex in Madrid, central Spain, 03 December 2021.  EPA/JUANJO MARTIN<br />
Dostawca: PAP/EPA.</p>
<p>epa09619574 Novak Djokovic of Serbia in action against Marin Cilic of Croatia during their semi final Davis Cup tie between Serbia and Croatia held at Madrid Arena tennis complex in Madrid, central Spain, 03 December 2021. EPA/JUANJO MARTIN<br /> Dostawca: PAP/EPA.</p>

Jak przekazał Loncarevic, lider światowego rankingu tenisistów został głównym udziałowcem w czerwcu 2020 roku. Nie zdradził jednak kwoty, jaką Serb zainwestował w firmę.

Według Loncarevica QuantBioRes zatrudnia nieco ponad 10 naukowców pracujących w Danii, Australii i Słowenii, którzy obecnie zajmują się opracowaniem skutecznego leku na COVID-19.

Ma bazować na peptydach, naturalnych związkach chemicznych, które powstrzymywać będą koronawirusa przed infekowaniem komórek ludzkich. Firma planuje, że latem w Wielkiej Brytanii rozpocznie badania kliniczne.

W niedzielę zakończyła się kilkunastodniowa saga z udziałem zawodnika, któremu dwukrotnie cofnięto australijską wizę z powodu braku szczepienia przeciwko COVID-19. Jego prawnicy dwukrotnie odwoływali się od decyzji organów rządowych. Za pierwszym razem jego apelacja została uznana, ale w niedzielę sąd federalny jednogłośnie poparł władze i ocenił ich działanie za legalne.

Djokovic, dziewięciokrotny triumfator Australian Open, nie poddał się obowiązkowemu dla uczestników tego turnieju szczepieniu przeciwko COVID-19, a później powoływał się na zwolnienie lekarskie wystawione mu jako ozdrowieńcowi. W wydanym po niedzielnym wyroku sądu oświadczeniu podkreślił, że jest nim rozczarowany, ale będzie go respektował.

Wybrane dla Ciebie