ŚwiatCzyżby „nowa” Nowa Kaledonia?

Czyżby „nowa” Nowa Kaledonia?

Nowa Kaledonia chce zerwać z przeszłością. W referendum jej mieszkańcy zdecydują czy niepodległość czy nadal będą należeć do Francji. 

Czyżby „nowa” Nowa Kaledonia?

W głosowaniu które ma odbyć się 4tego listopada Kaledończycy zdecydują czy będą państwem niepodległym, a nie jak terenem Francji jak dotąd.

Wiemy już, jak przetrwać bez 1,5 miliarda dolarów, które otrzymujemy z Francji. Musimy pamiętać, że są to przede wszystkim wydatki na armię, obronność, bezpieczeństwo i sądownictwo. Zadawaliśmy sobie to pytanie od dłuższego czasu: czy w kraju, który ma 200 250 tys. mieszkańców, potrzebujemy wszystkich tych struktur, które istnieją w kraju 65-milionowym? Odpowiedź brzmi: nie. - Rock Wamytan

Konkluduje Rock Wamytan prezes partii narodowej dążącej do niepodległości archipelagu.

Nie wszyscy jednak podzielają jego entuzjazm co do niepodległości, podkreślając, że na wyspach mieszka zbyt mało ludzi i niektóre rejony są zbyt słabo rozwinięte, dla samodzielnej egzystencji.

Dla mnie niezależność Nowej Kaledonii oznaczałaby ubóstwo dla wszystkich i trwałe konflikty z powodu niezdolności do samodzielnego rządzenia, a zatem trudności w zapewnieniu opieki zdrowotnej dla wszystkich lub dostępu do szkolnictwa wyższego. Uważam, że niepodległość Nowej Kaledonii byłaby najgorszym rozwiązaniem - Sonia Backes

Stwierdza Sonia Backes, prezes partii republikańskiej -opowiadającej się przeciwko niepodległości.

Nowa Kaledonia liczy około 250 tysięcy mieszkańców i jest pod panowaniem francuskim od 1853 roku. Słynie z szerokiej autonomii, posiada własne w miarę niezależne władze samorządowe. Jeżeli chodzi o skład etniczny ludności to 42,5% mieszkańców to Kanakowie miejscowa ludność, 37% europejczycy i 12% Polinezyjczycy. Archipelag może się pochwalić potężnymi złożami niklu i kobaltu, które stanowią około 10% produkcji światowej.

Wybrane dla Ciebie