Co ze stopami procentowymi?
W obliczu dynamicznie zmieniającego się otoczenia gospodarczego, Narodowy Bank Polski zdecydował się na utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie, stawiając na stabilność w okresie niepewności.
Prezes NBP, Adam Glapiński, w trakcie ostatniej konferencji prasowej podkreślił, że aktualna strategia jest efektem głębokiej analizy i odpowiada na dwa kluczowe czynniki.
Pierwszym z nich jest przekonanie, że najgorsze momenty walki z inflacją mają się już za nami. Zdaniem prezesa Glapińskiego, choć inflacja spadnie wolniej niż przewidywano, cel inflacyjny NBP ma być osiągnięty w końcu 2025 roku.
Drugi czynnik to niepewność związana z przyszłym tempem dezinflacji. Obawy o przyszłe kierunki polityki fiskalnej i wpływ na inflację powstrzymały Radę Polityki Pieniężnej przed dalszym obniżaniem stóp, mimo wcześniejszych cięć.
Glapiński wyraził przekonanie, że bank centralny jest gotowy do szybkiej reakcji w razie zmiany sytuacji. Wskazał, że nie wyobraża sobie podwyżek stóp w najbliższym czasie, jednak nie wykluczył takiego kroku w przyszłości, jeżeli będzie to konieczne dla utrzymania ścieżki dezinflacyjnej.
Zapowiedział również, że kolejne miesiące przyniosą więcej światła na sytuację gospodarczą, zwłaszcza po marcowej nowelizacji ustawy budżetowej. Decyzje w zakresie polityki pieniężnej będą więc ściśle powiązane z kształtem polityki fiskalnej i danych makroekonomicznych, które będą napływać.
Na koniec, prezes NBP podkreślił niezależność banku centralnego oraz współpracę z jakimkolwiek rządem, który zostanie utworzony, utrzymując jako priorytet walkę z inflacją przy równoczesnym dążeniu do równowagi ekonomicznej kraju.
Tak więc, mimo że niektórzy analitycy spodziewali się obniżki stóp, decyzja o ich utrzymaniu przyczyniła się do umocnienia złotego na rynku walutowym. Zmienność stóp procentowych pozostaje narzędziem, które Rada Polityki Pieniężnej wykorzysta w zależności od nadchodzących danych gospodarczych i fiskalnych.