Budowali domy tylko na papierze. 60 osób poszkodowanych, dwóch mężczyzn zatrzymanych
Łódź – Dwóch mężczyzn w wieku 39 i 44 lat usłyszało zarzuty w sprawie oszustwa na ogromną skalę. Działając pod szyldem firmy budowlanej, wyłudzili od klientów zaliczki na łączną kwotę przekraczającą 9 milionów złotych. Policja ustaliła, że ofiarami ich działań padło co najmniej 60 osób z całego regionu.
Zatrzymania dokonali funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, którzy prowadzą śledztwo pod nadzorem Prokuratury Okręgowej. Oszuści przez lata prowadzili działalność, w której oferowali budowę domów jednorodzinnych. W rzeczywistości – po otrzymaniu zaliczek – zrywali kontakt z klientami lub odwlekali prace budowlane w nieskończoność.
Od zaliczki do zniknięcia
Schemat działania był prosty i niestety skuteczny. Inwestorzy wpłacali zaliczki, często opiewające na dziesiątki tysięcy złotych, z nadzieją na szybkie rozpoczęcie prac budowlanych. Jednak po podpisaniu umowy i przekazaniu pieniędzy tempo prac drastycznie spadało, a w wielu przypadkach nie ruszały one wcale.
Pierwsze zawiadomienie trafiło do policji w Koluszkach. Z czasem – gdy skala sprawy okazała się znacznie większa – śledztwo przejęli funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej. Początkowo zidentyfikowano 11 pokrzywdzonych, jednak dalsze ustalenia pozwoliły dotrzeć aż do 60 poszkodowanych osób.
Zatrzymanie i zabezpieczenie majątku
Do zatrzymania podejrzanych doszło 10 czerwca 2025 roku. Policjanci weszli jednocześnie do mieszkań 39-letniego mieszkańca powiatu pabianickiego oraz jego 44-letniego wspólnika z powiatu łódzkiego wschodniego. Podczas przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli gotówkę w wysokości ponad 24 tysięcy złotych. Wniosek o zabezpieczenie majątku na sumę 3 milionów złotych już trafił do sądu.
Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące wielomilionowych oszustw. Grożą im poważne konsekwencje – 44-latek może trafić do więzienia nawet na 10 lat, a jego młodszy wspólnik na 20.
Tymczasowy areszt i dalsze śledztwo
Na wniosek prokuratora, sąd zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania wobec obu podejrzanych na okres trzech miesięcy. Śledczy nadal analizują dokumentację i nie wykluczają, że liczba ofiar może wzrosnąć.