Borys Nadieżdin wykluczony z wyścigu prezydenckiego w Rosji
W kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich w Rosji, Centralna Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odrzuceniu kandydatury Borysa Nadieżdina, znanego z krytycznych wypowiedzi na temat wojny na Ukrainie.
Nadieżdin, który wyrażał swoje antywojenne stanowisko, napotkał na przeszkodę w postaci odrzucenia ponad 15% zebranych przez siebie podpisów, co uniemożliwiło mu oficjalne zgłoszenie swojej kandydatury w wyborach.
Komisja wyborcza stwierdziła, że wśród złożonych przez Nadieżdina 105 000 podpisów, ponad 9 000 zostało uznanych za nieważne. Oznaczało to, że kandydatowi zabrakło niezbędnych 100 000 podpisów wymaganych do zarejestrowania się jako kandydat. Nadieżdin, nie zgadzając się z decyzją komisji, zapowiedział zaskarżenie jej do Sądu Najwyższego Rosji.
W wyborach, które mają się odbyć w dniach 15-17 marca, uczestniczyć będą wyłącznie kandydaci akceptowani przez Kreml. Oprócz urzędującego prezydenta Władimira Putina, na listach wyborczych znajdą się przywódca nacjonalistów Leonid Słucki, wicemarszałek parlamentu Władysław Dawankow i komunista Nikołaj Charitonow, którzy popierają politykę Kremla.
Nadieżdin, mający za sobą historię krytyki władz i związki z opozycją, stał się jednym z nielicznych głosów sprzeciwu wobec wojny na Ukrainie, pojawiających się w rosyjskich mediach. Jego kampania zyskała na sile w ostatnich tygodniach, spotykając się jednak z ostrą krytyką ze strony prokremlowskich propagandystów.
Decyzja o wykluczeniu Nadieżdina z wyborów podkreśla ograniczoną tolerancję na opozycyjne głosy w rosyjskim systemie politycznym, zwłaszcza w kontekście trwającego konfliktu na Ukrainie. Pomimo przeszkód, Nadieżdin podkreśla swoje zaangażowanie w zakończenie wojny i przywrócenie normalnych stosunków Rosji ze społecznością międzynarodową, będąc jednym z niewielu kandydatów prezentujących program antywojenny.