Banki zawiesiły lub odroczyły raty na kwotę 76 mld zł
Kwota odroczonych lub zawieszonych przez banki zobowiązań sięgnęła 76 mld zł – wynika z czwartkowej informacji Biura Informacji Kredytowej. Zauważono, że całkowita wartość portfela kredytów i pożyczek klientów indywidualnych i mikroprzedsiębiorców wynosi 760,3 mld zł.
BIK podaje, że odroczenie spłaty zobowiązań kredytowych udzielane kredytobiorcom to realne wsparcie dla setek tysięcy kredytobiorców w łagodzeniu negatywnych skutków finansowych panującej pandemii.
“Z zaraportowanych do BIK danych, tj. według stanu na 25 maja 2020 r. wynika, że kwota odroczonych lub zawieszonych zobowiązań to 76 mld zł (przy 760,3 mld zł wartości portfela kredytów i pożyczek klientów indywidualnych i mikroprzedsiębiorców)” – napisano w komunikacie.
Według BIK z oferty dotyczącej okresowego zawieszenia płatności rat kredytu korzystają na masową skalę zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorcy. Poinformowano, że kwota odroczonych lub zawieszonych zobowiązań klientów indywidualnych w bazie BIK to 57,3 mld zł (8,3 proc. wartości całego portfela kredytów i pożyczek stanowiącego 688,5 mld zł) oraz 18,7 mld zł w przypadku mikroprzedsiębiorców (26 proc. wartości portfela dla mikroprzedsiębiorców, równego 71,8 mld zł).
W porównaniu do tygodnia poprzedzającego (do stanu na 18 maja br.) liczba zaraportowanych rachunków dla klientów indywidualnych wzrosła o 48,0 tys. i kwotę 2,9 mld zł, a dla przedsiębiorstw wzrosła o 7,3 tys. na kwotę o 1,2 mld zł wyższą.
Zgodnie z danymi BIK w okresie pandemii klienci uzyskali odroczenie rat z tytułu 533,7 tys. kredytów gotówkowych, co stanowi 75 proc. i jest to najwyższy udział procentowy spośród wszystkich odroczonych kredytów. Na drugim miejscu znalazły się są kredyty mieszkaniowe odroczone dla 137,0 tys. rachunków (19 proc.). Z kolei wartościowo sytuacja wygląda odwrotnie, dominują kredyty mieszkaniowe (67 proc.) przed gotówkowymi (31 proc.).
O zawieszenie rat swoich kredytów wnioskowały głównie osoby w wieku 35-44 lat, pochodzące z miejscowości ok. 10-20 tys. mieszkańców. Wśród województw największą liczbę zgód uzyskali mieszkańcy mazowieckiego. Na czele powiatów z największym udziałem klientów, którzy skorzystali z odroczenia spłat kredytów, plasuje się powiat tatrzański (4,6 proc.), natomiast powiat warszawski dominuje pod względem liczby udzielonych przez banki zgód (50 tys.).
Prawie połowa (46 proc.) klientów wnioskujących o zawieszenie spłat, odracza całość swoich zobowiązań kredytowych. Pozostali zawieszają spłaty tylko niektórych swoich kredytów.
BIK zauważa, że zawieszenie spłat rat kredytowych nie zawsze wiąże się z jednoczesnym wydłużeniem okresu kredytowania. Dla 1/3 przypadków okres obsługi kredytu pozostaje bez zmian, a w pozostałych ulega on wydłużeniu, zwykle o 3 miesiące.
Największym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców cieszyła się możliwość odroczenia rat z tytułu kredytów obrotowych, o którą podmioty gospodarcze wystąpiły 46,4 tys. razy, co stanowi 58,8 proc. udziału spośród wszystkich przypadków. Na drugim miejscu znalazły się kredyty inwestycyjne, których było 22,6 proc. w liczbie 17,8 tys.
“Dokładnie odwrotnie wygląda to w ujęciu wartościowym, gdzie dominujący udział stanowią kredyty inwestycyjne (58,5 proc.) przed obrotowymi (26 proc.). O zawieszenie rat kredytów firmowych w największym stopniu wnioskowali mikroprzedsiębiorcy zarejestrowani jako jednoosobowe działalności gospodarcze (77,2 proc.), z przychodami od 1 do 5 mln zł (25 proc.), z małych miejscowości do 10 tys. mieszkańców” – czytamy w raporcie.
Na czele powiatów z największym udziałem firm, które skorzystały z odroczenia spłaty rat kredytów, plasuje się powiat lubiński (11,2 proc.), natomiast powiat warszawski dominuje pod względem liczby udzielonych zgód (5,8 tys). (PAP)