Australia dąży do stania się potęgą energetyki odnawialnej – czy to możliwe?
W australijskim miasteczku na południe od Sydney, pośród gęstych zarośli, mieści się ośrodek, który może zrewolucjonizować branżę energetyki odnawialnej. Firma SunDrive Solar dokonała przełomu, opracowując nową technologię zastępującą srebro w ogniwach słonecznych miedzią, co wcześniej uważano za niemożliwe.
„Srebro jest drogie, rzadkie i szkodliwe dla środowiska, co ogranicza rozwój energetyki słonecznej na świecie,” mówi Maia Schweizer, dyrektor handlowa firmy. „Miedź jest również poszukiwana, ale jest 1000 razy bardziej obfita i 100 razy tańsza.”
SunDrive Solar to jedna z firm wspieranych przez rządowy plan “Przyszłość Made in Australia”, który ma uczynić Australię „potęgą energetyki odnawialnej” poprzez inwestycje w rodzime, zielone technologie. Jednak niektórzy eksperci wątpią, czy pakiet o wartości 22,7 miliarda dolarów australijskich wystarczy, aby osiągnąć te ambitne cele.
Australia od dawna opiera swoją gospodarkę na zasobach naturalnych, takich jak węgiel, gaz i rudy żelaza. Krytyczne minerały, które są kluczowe dla technologii niskoemisyjnych, są eksportowane i przetwarzane głównie za granicą, głównie w Chinach. To sprawia, że kraj traci na wartości dodanej w łańcuchu dostaw. Przykładem jest lit, używany w bateriach do magazynowania energii odnawialnej i zasilania pojazdów elektrycznych. Mimo że Australia dostarcza ponad połowę światowych zasobów litu, jej udział w globalnym rynku baterii litowych wynosi zaledwie 0,5%.
Polityka “Przyszłość Made in Australia”, ogłoszona w kwietniu, ma to zmienić, oferując ulgi podatkowe i pożyczki firmom przetwarzającym krytyczne minerały w kraju. Rząd argumentuje, że jest to priorytet bezpieczeństwa narodowego, ponieważ kraje na całym świecie starają się uniezależnić od chińskich łańcuchów dostaw.
Premier Anthony Albanese, ogłaszając plan, powiedział: „Musimy celować wysoko, być odważni i budować duże projekty, aby sprostać możliwościom przed nami.”
Jedną z firm realizujących tę wizję jest Alpha HPA z siedzibą w Queensland, która produkuje ultra-czyste produkty aluminiowe wykorzystywane w półprzewodnikach i iPhone’ach, przy niższym śladzie węglowym niż konkurencja. Dzięki pożyczce federalnej w wysokości 400 milionów dolarów buduje jedną z największych rafinerii tlenku glinu na świecie w Gladstone, co ma stworzyć setki miejsc pracy.
SunDrive podąża podobną ścieżką. Bez wsparcia rządu firma mogłaby przenieść swoją działalność za granicę. Zamiast tego planuje przekształcić jedną z najstarszych elektrowni węglowych w ogromny zakład produkcji paneli słonecznych. Obecnie jedna trzecia australijskich gospodarstw domowych ma panele słoneczne, co jest najwyższym wskaźnikiem na świecie, ale tylko 1% z nich jest produkowanych lokalnie.
Plan “Przyszłość Made in Australia” zdobył poparcie największych branżowych organizacji energetyki odnawialnej w kraju, które uważają, że inwestycje te mogą zmienić zasady gry. John Grimes, szef Smart Energy Council, mówi: „To wielka szansa, abyśmy stali się eksporterem rozwiązań klimatycznych zamiast problemów klimatycznych.”
Jednak niektórzy eksperci ostrzegają, że polityka jest podważana przez niedawne decyzje rządu, które zakładają eksploatację gazu do 2050 roku i dłużej, pomimo globalnych wezwań do szybkiego wycofywania paliw kopalnych.
Polly Hemming z Australia Institute krytykuje sprzeczność polityki: „Jeśli naprawdę chcemy być potęgą zielonej energii, nie powinniśmy nieustannie poszukiwać klientów na nasze paliwa kopalne.”
Premier Albanese zgadza się, że czas działa na niekorzyść: „Musimy działać natychmiast. Mamy nieograniczony potencjał, ale nie mamy nieograniczonego czasu.”
Czy Australia zdoła wykorzystać swoje naturalne zasoby i infrastrukturę, aby stać się liderem w dziedzinie energii odnawialnej, pozostaje pytaniem. Jednak jedno jest pewne – przyszłość energetyki leży w innowacjach i odważnych decyzjach.