Aby uniknąć jaskry, lepiej regularnie badać oczy
Osoby, u których rozwija się jaskra, nadal widzą wyraźnie, bo ich mózgi kompensują uszkodzenie nerwu wzrokowego – wykazali naukowcy z University of Bradford. Niestety, to może oznaczać późne szukanie pomocy.
Jaskra to jedna z najczęstszych chorób oczu, w której, jeśli nie jest leczona, dochodzi do uszkodzenia nerwu wzrokowego i trwałych ubytków wzroku. Najpierw chory traci widzenie peryferyczne. Schorzenie rozwija się powoli, przez wiele lat. Na początku choroby pacjenci odczuwają przy tym niewiele objawów.
Naukowcy z University of Bradford odkryli, m.in. dlaczego niebezpieczna choroba bywa niezauważona.
Jaskra utrudnia m.in. dostrzeganie kontrastu – różnic między odcieniami ciemnymi i jasnymi. Oczom trudniej jest zauważyć obiekty o niskim kontraście. Okazało się jednak, że osoby z jaskrą subiektywnie postrzegają kontrast podobnie, jak ludzie zdrowi, pomimo wykrywalnych ubytków wzroku.
Donoszą o tym autorzy badania opisanego na łamach pisma „Investigative Ophthalmology & Visual Science”.
Naukowcy sprawdzili sposób widzenia 20 ochotników z jaskrą we wczesnym i umiarkowanym stadium. Choroba uczestników była potwierdzona, a ubytki pola widzenia dokładnie określone. Wzięli oni udział w komputerowych testach sprawdzających zdolność postrzegania kontrastu. W ten sam sposób badacze przetestowali widzenie zdrowych osób.
Wyniki pokazały, że uczestnicy z jaskrą, w żaden sposób nie postrzegali wyświetlanych obiektów jako mniej wyraźnych. Według naukowców, wskazuje to, że mózgi chorych osób w jakiś sposób kompensują uszkodzenie nerwu wzrokowego.