Winni, ale nie poniosą kary. Protestujący aktywiści z puszczy przed sądem w Hajnówce
Hajnówka (woj. podlaskie). Sąd w Hajnówce uznał za winnych zakłócenia spokoju i porządku publicznego grupę aktywistów, którzy w czerwcu blokowali ciężkie maszyny do wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej. Jednocześnie odstąpił od wymierzenia im kary. – Uznanie sądu budziła motywacja i zaangażowanie obwinionych, dla których, co nie budziło wątpliwości, celem nadrzędnym była ochrona przyrody – argumentował wyrok Grzegorz Front, sędzia sądu rejonowego w Hajnówce.
Aktywiści nie byli zadowoleni z wyroku. – Spodziewałam się wyroku, że zostaniemy uniewinnieni ze względu na wyższy cel – mówiła jedna z aktywistek. – Nasz protest był pokojowy, był w obronie dobra wspólnego i w wyższym interesie publicznym, czego sąd nie dostrzegł – dodał jej kolega.
Z bardzo dużą przykrością przyjąłem treść tego wyroku. Całkowicie nie zgadzam się z motywacją sądu – stwierdził pełnomocnik aktywistów, Paweł Murawski.
Wyrok nie jest prawomocny. O ukaranie członów Greenpeace i Fundacji Dzika Polska wnioskowała policja. Funkcjonariusz obecny przy ogłaszaniu postanowienia sądu powiedział, że policjanci „na chwilę obecną są zadowoleni”.