Silne trzęsienie ziemi na Bliskim Wschodzie. Zginęło co najmniej 200 osób, ponad 1600 rannych (AKTUALIZACJA)
Silne trzęsienie ziemi wystąpiło na pograniczu iracko-irańskim. Wstrząsy miały magnitudę 7,4 i były odczuwalne na całym Bliskim Wschodzie. Jest wiele ofiar śmiertelnych i rannych. Według dotychczasowych danych, nie żyją co najmniej 200 osoby, a według różnych źródeł nawet 1680 osób jest rannych.
Irańska telewizja państwowa podała, że przy granicy z Irakiem zniszczonych zostało osiem wiosek, a wiele innych zostało odciętych od elektryczności. Do tej części prowincji skierowano ekipy ratunkowe.
Wstrząsy były odczuwalne w Iranie, Izraelu, Libanie, Turcji, Kuwejcie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Katarze.
Zdaniem amerykańskiej agencji naukowo-badawczej epicentrum wstrząsów znajdowało się ok. 30 kilometrów od irackiego miasta Halabdża.
Do ponad 200 osób wzrosła potwierdzona liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które w niedzielę (12.11) wieczorem nawiedziło górzyste tereny na pograniczu Iranu i Iraku. Co najmniej 1700 osób zostało rannych. Dane o ofiarach pochodzą na razie tylko z Iranu, władze irackiej wciąż nie poinformowały o rannych i zabitych. Ofiar na pewno będzie o wiele więcej.
Według najnowszych danych amerykańskich służb geologicznych USGS, trzęsienie miało magnitudę 7,3, a jego epicentrum znajdowało się 31 km na południowy zachód od miasta Halabdża na północnym wschodzie Iraku.
Na zdjęciach ze szpitala w Darbandichanie w Iraku widać skalę zniszczeń oraz rosnącą kolejkę osób szukających pomocy.
Na zdjęciach irańskiej telewizji publicznej widać skutki tragicznego trzęsienia ziemi, które nawiedziło pogranicze irańsko-irackie. Pokazano zniszczone budynki i zatłoczone szpitale. W wyniku tragedii zginęło co najmniej 328 osób, a rannych zostało ponad 2500 osób.
Według najnowszych danych amerykańskich służb geologicznych USGS, trzęsienie miało magnitudę 7,3, a jego epicentrum znajdowało się 31 km na południowy zachód od miasta Halabdża na północnym wschodzie Iraku.