Siedem osób rannych po wybuchu gazu w domu w Lublinie. Policja nie wyklucza celowego działania
Siedem osób zostało rannych w wybuchu do jakiego doszło w jednym z domów w Lublinie. Trzy z nich nadal przebywają w szpitalu. Okoliczności zdarzenia bada policja. Przyczyną był prawdopodobnie wybuch gazu, jednak na razie nie wiadomo, czy był to wypadek czy działanie celowe.
Do zdarzenia doszło w środę w nocy, w jednym z mieszkań przy ul. Majdanek w Lublinie. Według wstępnych ustaleń strażaków, przyczyną pożaru był prawdopodobnie wybuch gazu. Budynek nie jest podłączony do sieci gazowej, dlatego mógł to być gaz z butli.
Ewakuowano 17 mieszkańców, a 7 poszkodowanych trafiło do szpitala. Cztery osoby mogły opuścić placówkę po badaniach, jednak trzy najciężej ranne osoby nadal pozostają w szpitalu. To 32-letni mężczyzna i jego 19-letnia partnerka, czyli osoby z mieszkania, w którym prawdopodobnie doszło do wybuchu. Trzecią osobą jest 86-letnia mieszkanka sąsiedniego lokalu. Mężczyzna jest w stanie ciężkim.
Okoliczności zdarzenia bada policja, jednak według nieoficjalnych informacji, przyczyną mogło być działanie celowe. Sąsiedzi mówią, że 32-latek odgrażał się, że spali dom, a tuż przed wybuchem miało dojść do kłótni między nim a partnerką.
Stan techniczny budynku ocenia inspektor nadzoru budowlanego.