Premier Beata Szydło potwierdziła, będą zmiany w rządzie
Premier Beata Szydło potwierdziła spekulacje – w rządzie rzeczywiście ma dojść do zmian. Premier jednak nie zdradziła szczegółów. Opinia publiczna ma poznać oficjalne zmiany w ciągu najbliższych kilkunstu dni. Obecnie propozycje zmian konsultowane są z prezesem PiS, Jarosławem Kaczyńskim.
Premier poinformowała o planowanych zmianach na antenie stacji TVN24. Zapewniła, że czuje się dobrze i nie jest wypalona, ucinając tym samym krążące plotki o jej dymisji.
Jednocześnie szefowa rządu podkreśliła, że spekulacje o rekonstrukcji rządu, jakie obecnie się pojawiają, nie służą Polsce, rządowi czy też ministrom. Premier poprosiła również przedstawicieli mediów i polityków o zaprzestanie dalszych spekulacji na ten temat.
“Jestem osobą, która w polityce nie jest być może najdłużej spośród wszystkich członków klubu PiS, ale wystarczająco długo, żeby mieć zarówno dystans do tego, co dzieje się w świecie politycznym i rozumieć, że jest świat polityki i świat realny” – powiedziała Beata Szydło.
Premier mówiła także o swoim “konkretnym zadaniu w świecie realnym”. Premier, dzięki wdrażaniu programu PiS, chce poprawić sytuację polskich rodzin i dokonywać pozytywnych zmian w kraju.
“Mam wrażenie, że im więcej podejmuję decyzji, takich, które nie podobają się różnym osobom, tym więcej słyszę o sobie, że jestem niedecyzyjna. Różnego rodzaju legendy, mity itd.” – dodała premier.
Beata Szydło została też zapytana o to, co by zrobiła, gdyby prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że konieczna jest zmiana na jej stanowisku.
“Rzeczą naturalną jest, że my tworzymy drużynę, która przyjęła pewną taktykę, przyjęła pewne zadania na siebie w momencie, kiedy Polacy powierzyli nam mandat sprawowania władzy. I wszyscy mamy rozpisane swoje role, i wiemy, co mamy robić; jeżeli zmienia się otoczenie, jeżeli zmieniają się okoliczności, jeżeli następują inne potrzeby, no to do tego dostosowuje się również taktykę. I wszyscy, którzy grają w drużynie, i chcą zwycięstwa tej drużyny, i myślą w kategoriach dobra wspólnego – polegającego na tym, że wiemy doskonale, że mamy do zrealizowania nie tylko cel w ciągu tych czterech lat, ale i w kolejnych kadencjach – muszą pamiętać o tym, że gra drużynowa wymaga tego, że jesteśmy wobec siebie lojalni” – odpowiedziała premier.
Źródło: www.kurier.pap.pl