POTRĄCIŁ POLICJANTA, BO NIE MIAŁ PRAWA JAZDY
Nawet 5 lat w więzieniu może spędzić kierowca renaulta, który podczas próby zatrzymania, potrącił samochodem jednego z policjantów i uciekł z miejsca. Chwilę później mężczyzna trafił w ręce stróżów prawa. 49-latek przyznał, że uciekał bo nie miał prawa jazdy. Ranny mundurowy trafił do szpitala.
Do zdarzenia doszło na ulicy Bondkowskiego w Tarnowskich Górach. Policyjni wywiadowcy interweniowali wobec 26-letniego tarnogórzanina, przy którym znaleźli amfetaminę. Nagle, na miejscu pojawił się kierowca renaulta, który jak się okazało był kolegą zatrzymywanego 26-latka. Stróże prawa postanowili sprawdzić podejrzane auto, lecz kiedy jeden z policjantów próbował zatrzymać jego kierowcę do kontroli, ten potrącił policjanta i zaczął uciekać. O zdarzeniu natychmiast powiadomiony został dyżurny jednostki, który przekazał informację pozostałym patrolom. Chwilę później, kilka ulic dalej, kierowca renaulta został zatrzymany. 49-letni tarnogórzanin twierdził, że uciekał ponieważ nie miał prawa jazdy. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Ranny policjant trafił do szpitala. W sobotę prokurator przedstawił 49-latkowi zarzuty. Sprawca dobrowolnie poddał się karze 4 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz nawiązki na rzecz policjanta. Na szczęście życiu policjanta nie zagraża niebezpieczeństwo. Po udzieleniu pomocy lekarskiej, opuścił szpital.