Opóźnienia w dostawach IKEA z powodu napięć na Morzu Czerwonym
Szwedzki gigant meblowy IKEA ostrzega przed możliwymi opóźnieniami w dostawach swoich produktów na skutek eskalacji ataków na Morzu Czerwonym.
Grupa rebeliantów, Houthi, z Jemenu intensyfikowała swoje ataki na statki handlowe, wykorzystując drony i rakiety. Te działania nabrały na sile w związku z konfliktem Izrael-Hamas, który rozpoczął się w październiku. Morze Czerwone, będące kluczowym szlakiem handlowym, stało się przez to obszarem ryzyka. W konsekwencji, wiele firm, w tym IKEA, musiało zmienić swoje trasy transportowe, co spowodowało wydłużenie czasu dostaw.
Alternatywna trasa, omijająca Morze Czerwone, prowadzi wokół Przylądka Dobrej Nadziei, co dodatkowo wydłuża czas podróży o kilka dni. Rzecznik IKEA wskazuje, że sytuacja ta może prowadzić do ograniczeń w dostępności niektórych ich produktów. Firma bada również inne opcje dostaw, aby zapewnić ciągłość dostępności swoich produktów dla klientów.
Z kolei Project 44, organizacja badająca łańcuchy dostaw, szacuje, że omijanie Kanału Sueskiego wydłuży czas wysyłki o około 10 dni. Może to spowodować braki na półkach sklepowych już w lutym.
British Retail Consortium, poprzez swojego dyrektora Andrew Opie, zauważa, że choć obecny kryzys nie wpłynie na okres świąteczny, w dłuższej perspektywie może dojść do dłuższego czasu transportu niektórych towarów. Dodatkowo, dłuższe trasy podróży zwiększają koszty wysyłki, co finalnie może odbić się na cenach dla konsumentów. Firma Xeneta, specjalizująca się w analizie żeglugi, ocenia, że każda podróż między Azją a Europą Północną może kosztować dodatkowy 1 milion dolarów.
Inne marki, takie jak Electrolux, również podjęły działania w obliczu tego kryzysu, tworząc grupy zadaniowe, które mają na celu znalezienie alternatywnych tras i rozwiązań.
W odpowiedzi na ataki, Stany Zjednoczone rozpoczęły międzynarodową operację morską, mającą na celu ochronę statków przechodzących przez Morze Czerwone. Do operacji tej dołączyły kraje takie jak Wielka Brytania, Kanada, Francja, Bahrajn, Norwegia i Hiszpania. Firmy żeglugowe pozytywnie oceniły te działania, jednak nadal nie jest jasne, kiedy korzystanie z Morza Czerwonego będzie ponownie bezpieczne.
Cała sytuacja ukazuje, jak ważne dla globalnej gospodarki są stabilne i bezpieczne szlaki handlowe. Obecne wydarzenia mogą mieć długofalowe skutki dla wielu branż, zwłaszcza w kontekście wzrostu kosztów i opóźnień w dostawach.