Od aresztu do Brukseli: nieoczekiwany zwrot w karierze Włodzimierza Karpińskiego
W najnowszym rozwoju sprawy Włodzimierza Karpińskiego, byłego ministra skarbu oskarżonego o korupcję, pojawiła się możliwość objęcia przez niego mandatu europosła.
Jak podaje RMF FM, Karpiński, obecnie w areszcie, wyraził zgodę na objęcie mandatu, co może otworzyć mu drogę do wolności dzięki parlamentarnemu immunitetowi.
Karpiński, który w przeszłości pełnił również funkcję sekretarza m.st. Warszawy, został zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) w związku z tzw. warszawską aferą śmieciową. Postawiono mu zarzut przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości blisko 5 milionów złotych związanej z kontraktami na kwotę 600 milionów złotych, jakie Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania miało zawrzeć w Warszawie.
Szansa na mandat europosła pojawiła się po serii zdarzeń, które zmieniły układ polityczny. W wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku z listy Koalicji Europejskiej, mimo startu, Karpiński nie uzyskał mandatu. Pozycja ta przypadła początkowo Krzysztofowi Hetmanowi, który niedawno zdobył mandat do polskiego Sejmu. Następnie Joanna Mucha, kolejna kandydatka, również uzyskała miejsce w parlamencie krajowym, a Riad Haidar, który był następny w kolejce, zmarł w maju.
Zgodnie z raportem RMF FM, Karpiński skorzystał z okazji i skierował pismo do marszałek Sejmu, deklarując chęć objęcia wolnego mandatu. Jeśli procedury potwierdzą jego status posła PE, Karpiński uzyska immunitet, co może doprowadzić do zwolnienia go z aresztu.
Dr hab. Marcin Górski z Uniwersytetu Łódzkiego, specjalista prawa konstytucyjnego UE, podkreślił, że na mocy obowiązujących przepisów i orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości UE, należy umożliwić Karpińskiemu objęcie mandatu europosła. Mimo to, sąd w Polsce może mieć inne zdanie co do zakończenia stosowania środka zapobiegawczego, jakim jest areszt.
Dr Górski zauważył, że polski sąd, dążąc do zapewnienia efektywności prawa unijnego, może w szczególnych przypadkach postanowić o utrzymaniu aresztu, lecz wtedy powinien niezwłocznie zwrócić się do Parlamentu Europejskiego z wnioskiem o uchylenie immunitetu poselskiego. Tymczasem, bez takiego ruchu ze strony PE, w świetle orzeczeń TSUE, Karpiński będzie cieszył się immunitetem od momentu formalnego potwierdzenia jego wyboru.
Ta nieoczekiwana zmiana w karierze Karpińskiego od oskarżonego polityka do europosła stawia wiele pytań dotyczących immunitetu parlamentarnego i jego wpływu na postępowania sądowe w państwach członkowskich. Czas pokaże, jak rozwinie się ta skomplikowana sprawa prawna i polityczna.