“Myślenie rodem z mrocznej przeszłości” KE i NATO o otwartych groźbach Rosji ws. użycia siły
Podczas trwającej Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wskazała, że „rosyjskie zagrożenie wobec Ukrainy może zmienić międzynarodowy porządek”, natomiast Jans Stoltenberg, sekretarz generalny NATO powiedział wprost, że „nową normalnością” stała się Roja, która „otwarcie kontestuje podstawowe wartości bezpieczeństwa europejskiego i demonstruje wolę użycia siły i groźby jej użycia”.
Jak zaznaczyła von der Leyen, rosyjskie działania dążą do zmiany porządku międzynarodowego, a myślenie „rodem z mrocznej przeszłości” może kosztować Rosję dostatnią przyszłość. Wskazała, że świat z niedowierzaniem patrzy na największe nagromadzenie wojsk na europejskiej ziemi od czasów zimnej wojny.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej przypomniała, że traktat założycielski ONZ wyraźnie stanowi o powstrzymaniu się od jakichkolwiek gróźb lub użycia siły, która jest wymierzona w integralność terytorialną lub niezależność polityczną państwa.
W przypadku inwazji Rosji na Ukrainę Unia Europejska wraz z partnerami transatlantyckimi nałoży pakiet sankcji finansowych i gospodarczych, w tym tych dotyczących energii oraz zaawansowanych technologii, co będzie miało poważne konsekwencje dla interesów gospodarczych Rosji.
Jak zaznaczyła Ursula von der Leyen, od miesięcy dostawy gazu przez Gazprom są na najniższym możliwym poziomie, choć cena i popyt wzrosły. Dodała także, że Unia Europejska ma najniższe od 10 lat zapasy gazu w magazynach, ale nawet w przypadku „pełnego zakłócenia dostaw” gazu przez Rosję, państwa są zabezpieczone na tę zimę.
Unia Europejska cały czas liczy na rozwiązanie konfliktu w drodze dyplomacji i wezwała Rosję do takich działań.
Z kolei Jens Stoltenberg, sekretarz generalny NATO przekazał, że przesłał wiadomość do rosyjskiego MSZ z apelem o dialog z Radą NATO w celu zapobieżenia konfliktowi na Ukrainie.
Podkreślił, że obecnie świat nie widzi żadnych oznak zapowiedzianego wycofywania się wojsk rosyjskich spod ukraińskiej granicy, a ryzyko konfliktu zbrojnego jest realne.
Jednocześnie wskazał, że paradoksalnie, działania Rosji w celu „mniejszej obecności” NATO przy jej granicach sprawiają, że „będzie tam więcej NATO” z uwagi na realne zagrożenie zbrojne.
Podczas konferencji w Monachium zauważył, że Rosja formułuje żądania w kierunku NATO wiedząc, że sojusz nie może ich spełnić, jednocześnie grożąc konsekwencjami militarnymi. Określił, że „nową normalnością” są otwarte deklaracje Rosji w zakresie użycia siły.
Rosja nie bierze udziału w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa po raz pierwszy od 1991 roku.