Językowa wpadka Macrona
Emanuel Macron podczas swojego pobytu w Australii spotyka się z premierem tego kraju Malcolmem Turnbullem i popełnia dość niestosowny błąd językowy, stawiając Turnbulla w niekomfortowej sytuacji.
Wszystko szło dobrze spotkanie przebiegało w atmosferze wzajemnego zrozumienia i respektu, aż do momentu podziękowań.
Zastosowanie wyrazu „pyszna żona” według australijskich mediów było wysoce niestosowne, skąd taki błąd u prezydenta Francji? Prawdopodobnie Macron zastosował kalkę językową, użył słowa „delicious” który w języku, angielskim ma tylko jedno znaczenie „pyszny”, natomiast podobnie brzmiące francuskie słowo délicieux” oznacza „wyśmienity, wyborny”, natomiast w odniesieniu do osoby oznacza ono „czarujący/czarująca”. Najpewniej o to chodziło prezydentowi Francji. Anglojęzyczne media ostro wyśmiały lapsus Macrona „The Daily Telegraph” umieścił na okładce zdjęcia Macrona i Turnbulla ściskających swoje dłonie, gdzie zamiast twarzy Macrona umieszczona jest skunks z kreskówek. Żona Turnbulla uznała komplement za „ tak samo uroczy jak i pamiętny”.