Budujące raporty. Nasza gospodarka przyspieszyła
Gdańsk: 6430 zł za metr kwadratowy nowego mieszkania, używanego – 5786 zł. Kraków: (odpowiednio) – 6375 zł i 5979 zł. Łódź: – 4792 zł i 3509 zł. Poznań – 6266 zł i 5073 zł. Warszawa – 7562 zł i 7304 zł. Wrocław: 6136 zł i 5390 zł. Takie były ceny według opublikowanego w czerwcu tego roku opracowania NBP „Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w I kwartale 2017 r.”
Ceny na rynku pierwotnym były wyższe niż na rynku wtórnym. Jednocześnie występuje stabilność średnich cen ofertowych i transakcyjnych na rynkach pierwotnych i wtórnych. W ani jednym przypadku, jeśli chodzi o duże miasta, kupujący nie zapłacili o 5 proc. więcej ani mniej niż kwartał wcześniej.
Polska przyspiesza
Z kolei z opublikowanego w lipcu przez NBP „Raporcie o Inflacji” w I kw. br. wynika, że dynamika produktu krajowego brutto w polskiej gospodarce znacząco przyśpieszyła i do końca 2017 r. najprawdopodobniej utrzyma się na poziomie zbliżonym do 4 proc w relacji rok do roku.
Głównym czynnikiem wzrostu gospodarczego w 2017 r. będzie spożycie indywidualne przy stopniowo rosnącej dynamice nakładów inwestycyjnych. Do szybkiego wzrostu konsumpcji przyczyni się dalsza poprawa sytuacji na rynku pracy oraz wypłaty z programu „Rodzina 500 plus”, które pozytywnie wpływają na siłę nabywczą i nastroje gospodarstw domowych – podkreślają autorzy „Raportu o inflacji” i dodają, że w I kw. br. wyraźnie wzrosła dynamika inwestycji mieszkaniowych. Sprzyjała temu systematyczna poprawa sytuacji finansowej gospodarstw domowych, związana w szczególności ze wzrostem zatrudnienia i wynagrodzeń, a także niższe niż w poprzednich latach oprocentowanie kredytu.
Na rynku mieszkaniowym trwa ożywienie, na co wskazuje utrzymujący się wzrost liczby sprzedanych mieszkań. Rosnącej sprzedaży mieszkań towarzyszy wzrost podaży. W efekcie ceny mieszkań pozostają relatywnie stabilne mimo nieznacznego wzrostu w niektórych miastach – odnotowują eksperci NBP.
Ożywienie na budowie
Wysoka dostępność i niższe niż w poprzednich latach oprocentowanie kredytów hipotecznych – wraz ze wzrostem zatrudnienia i płac – sprzyjają wysokiemu popytowi na mieszkania. Dodatkowo na wzrost sprzedaży mieszkań korzystnie oddziałuje stosunkowo wysoka rentowność ich wynajmu w relacji do zwrotu z innych aktywów, w które gospodarstwa domowe inwestują swoje oszczędności.
Autorzy lipcowego „Raportu o inflacji” są zdania, że korzystna sytuacja finansowa gospodarstw domowych będzie wpływać również na wzrost inwestycji mieszkaniowych zwłaszcza, że największa część kosztu zakupu pokrywana jest ze środków własnych. Optymistyczne oczekiwania konsumentów zwiększają także ich skłonność do zaciągania długoterminowych zobowiązań, co potwierdzają badania koniunktury oraz kształtowanie się popytu na kredyt hipoteczny.
Rosnące dochody gospodarstw domowych korzystnie wpływać będą przy tym na ich zdolność kredytową, co wraz z niskim poziomem stóp procentowych ułatwiać będzie pozyskanie finansowania inwestycji mieszkaniowych.
Optymistyczna informacja
Równie optymistyczna jest wspomniana na wstępie „Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w I kwartale 2017 r.”.
Eksperci NBP podkreślają, że rynek pierwotny mieszkań wszedł w fazę ekspansji w 6 największych miastach. Średnie ceny ofertowe i transakcyjne mieszkań na rynkach pierwotnych i wtórnych wszystkich analizowanych miast były stabilne. Stabilne na ogół były także średnie stawki najmu metra kwadratowego mieszkań (ofertowe i transakcyjne). Wzrost stawek najmu w niektórych miastach wynikał z rosnącego udziału lokali w dobrej lokalizacji.
To się opłaca
Przy założeniu średniej wysokości czynszu możliwego do uzyskania w Warszawie i 6 największych miastach , rentowność inwestycji mieszkaniowej jest wyższa niż oprocentowanie lokaty bankowej, przewyższa rentowność 10-letnich obligacji skarbowych oraz zbliżona jest do uzyskiwanej na rynku nieruchomości komercyjnych. Relacja kosztów obsługi kredytu mieszkaniowego do czynszu najmu nadal umożliwia finansowanie kosztów kredytu przychodami z najmu – stwierdzają eksperci NBP.
Wartość nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych w złotych (bez umów renegocjowanych) wzrosła w I kwartale tego roku o 10,9 mld zł, tj. o 10,2 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału oraz o 12,3 proc. względem I kwartału 2016 r.
Od 2012 r. systematycznie maleje udział kredytów w walutach obcych w strukturze walutowej kredytów mieszkaniowych w bankach. Udział kredytów złotowych w strukturze walutowej kredytów mieszkaniowych w bankach na koniec I kwartału 2017 r. wyniósł 61 proc. i był ponad dwukrotnie wyższy od minimum odnotowanego w I kwartale 2009 r.
Zapas niesprzedanych mieszkań na 6 największych rynkach w Polsce zmniejszył się w omawianym kwartale o ok. 2,5 tys. mieszkań i wyniósł 50,2 tys. Jednocześnie zwiększyła się liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto.