“Żółte kamizelki” przyłączyły się do protestu związkowców. Starcia z policją na ulicach Paryża

Przedstawiciele ruchu „Żółtych kamizelek” dołączyli do protestu związkowców w Paryżu domagających się m.in. 20 proc. podwyżki płacy minimalnej i reform systemu podatkowego dołączyli. W trakcie demonstracji doszło do starć z policją. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i przeprowadzili aresztowania.
Protest odbył się mimo, że rząd wycofał się z podwyżek podatków oraz zapowiedział podniesienie płacy minimalnej.

Przyczyną protestów „Żółtych kamizelek” były podwyżki cen paliwa w 2018 roku oraz planowany przez rząd wzrost akcyzy. Ruch jest niesformalizowany, a jego postulaty są niespójne i zróżnicowane w zależności od regionu, w którym dochodzi do protestów. Zwykle jednak protestujący sprzeciwiają się polityce prezydenta Emanuela Macrona i coraz wyższym kosztom życia.

Dotąd w protestach, które organizowane są od listopada 2018 roku, zginęło 10 osób, głównie w wyniku potrąceń przez samochody.

Żółte kamizelki są elementem obowiązkowego wyposażenia samochodów we Francji.