Ziemia na cmentarzu pochłonęła 40 grobów. Nie wiadomo, kto ma zapłacić za zniszczone pomniki

Zapadlisko na cmentarzu w Trzebini pochłonęło 40 grobów. Ze względu na bezpieczeństwo zdecydowano się zasypać wyrwę, nie ekshumując znajdujących się w niej szczątków. Teraz komplikuje się sytuacja właścicieli zniszczonych pomników, bo nie wiadomo, kto powinien wypłacić im odszkodowania.

 

Część cmentarza, na której wystąpiło zapadlisko, jest samowolą budowlaną. W związku z tym trudno ustalić, kto powinien wypłacić rodzinom zmarłych odszkodowanie. Wcześniej wszystko wskazywało na to, że odpowiedzialna za teren jest jego właścicielka, Spółka Restrukturyzacji Kopalń.

Roszczenia już wpływają do SRK, są obecnie analizowane przez prawników spółki. – My oczywiście nie odrzucamy tych wniosków, natomiast są w tej chwili analizowane pod kątem prawnym w związku z tym, że teren ten został rozbudowany bez stosownych pozwoleń – mówi Marek Pieszczek, wiceprezes Zarządu ds. Likwidacji Kopalń.

W ciągu kilkunastu miesięcy ziemia w Trzebini zapadła się 27 razy. Zapadliska to szkody pogórnicze spowodowane przez dawną kopalnię węgla kamiennego “Siersza” działającą w tym mieście od połowy XIX wieku. W latach 1999-2001 kopalnia zakończyła działalność. Na początku eksploatacja prowadzona była płytko, na głębokości 20-25 metrów. Potem podziemne chodniki schodziły coraz niżej. Likwidatorzy zakładali, że pozostałe po eksploatacji pustki wypełni woda. Z biegiem czasu woda zaczęła podchodzić coraz bliżej powierzchni ziemi.